Re: Majątek Ziemski Lednice
Co to za budowlańcy jak nie ma obsuwy?
Co to za budowlańcy jak nie ma obsuwy?
A co oni wymyślą to już inna historia.
No na przykład, może być za mało grochówki na stole, albo nei mają gwoździ…
Dzwon wciągnięty po rusztowaniu herr Heinza już posłużył do obudzenia największych śpiochów na roraty. Prace szybko posuwają się ku końcowi. Zostało jeszcze urządzić jeden apartament gościnny i apartament margrabiego.
Takie tempo to ja rozumiem.
Mogę tylko pogratulować
Remont dobiega końca. Pałac znów błyszczy przepychem jak za czasów książąt Liechtenstein. Robotnicy odebrali ostatnią zapłatę i wrócili do domów żegnając się z nowymi przyjaciółmi spośród pałacowej służby. Ostatnim akordem prac będzie planowane na wiosnę uzupełnienie ogrodu i oranżerii nowymi roślinami. Dzięki zamontowanemu centralnemu ogrzewaniu mieszkańcy nie odczuwali sześciu stopni mrozu na zewnątrz. Takiego szczęścia nie miał pan na włościach który w tym samym czasie marzł u podnóża gór Nur.
Remont dobiega końca. Pałac znów błyszczy przepychem jak za czasów książąt Liechtenstein. Robotnicy odebrali ostatnią zapłatę i wrócili do domów żegnając się z nowymi przyjaciółmi spośród pałacowej służby. Ostatnim akordem prac będzie planowane na wiosnę uzupełnienie ogrodu i oranżerii nowymi roślinami. Dzięki zamontowanemu centralnemu ogrzewaniu mieszkańcy nie odczuwali sześciu stopni mrozu na zewnątrz. Takiego szczęścia nie miał pan na włościach który w tym samym czasie marzł u podnóża gór Nur.
Centralne ogrzewanie! Widzę, że komuś się sporo złotych monet z kieszeni wysypuje.
Niestety starczyło tylko na część pomieszczeń mieszkalnych. Służba nadal grzeje w piecykach i kominkach.