Ciekawostki ze v-świata .

[Emeryt]

Buffonada to parda bramkarska, zaś bufonada to włoska choroba

[Heinz-Werner Grüner]

Niech będzie, nie przeczę, że tak właśnie jest, wszak Szanowny Baron jest "szpecem" od włoskiego.

[Michał F. Lubomirski-Lisewicz]

Panowie, co do propozycji przeniesienia Serbii koło Austro-Węgier, to był... mój pomysł...
Pomyślałem, że byłoby bardziej... historycznie. Ale to była tylko luźna propozycja. Rzecz jasna, nie chcę wchodzić w kompetencje wszystkich trzech Państw.

A problem, rzeczywiście, jest taki, że uznają oni chyba, że w ich granicach leży także Bośnia i Hercegowina, Slawonia i Chorwacja, więc byłby problem. W zasadzie, przez pewien czas nazywali się Jugosławią. Zatem byłyby znaczące spory.

[Emeryt]

Panowie, co do propozycji przeniesienia Serbii koło Austro-Węgier, to był... mój pomysł...

Tym, to akurat bym się nie chwalił.

[Michał F. Lubomirski-Lisewicz]

Rozumiem. Chciałem tylko wyjaśnić sytuację.

I rzeczywiście, patrząc po krajach, będących w składzie Królestwa Serbii, nie widzę możliwości, żeby to państwo leżało koło Austro-Węgier...

[Heinz-Werner Grüner]

Pomyślałem, że byłoby bardziej... historycznie. Ale to była tylko luźna propozycja. Rzecz jasna, nie chcę wchodzić w kompetencje wszystkich trzech Państw.

Jasne, że luźna propozycja. Nie mniej trochę kontrowersyjna. A pomyślał Szanowny Pan o tradycjach w mikronacjach? MAW to mikronacja z XV-letnim stażem. Teraz mielibyśmy zniszczyć cały "bagaż istnienia" bo Skarland sobie rysuje nową mapę? A gdyby tak RON teraz miałby się przenieść "historycznie" do Austro-Wegier? Przecież mamy ziemię wspólne! Konflikt i wojna!
Ja nie mam pretensji absolutnie o tą propozycję, ale czasem mnie zastanawia tok myślenia w stylu "fajnie by było", którego głównym adoratorem jest Szanowny Pan von Rokuszewski. Naprawdę nie mam zamiaru nikogo atakować i mam nadzieję, że tak to jest odbierane, ale fajnie by było, nie oznacza, że tak będzie...
Dla przykładu, dzisiaj wyczytałem, że Szanowny Namiestnik Salzburga zastanawia się dlaczego nigdy nie było wojny światowej w mikronacjach? Po pierwsze, a czy musi bo było w realu? Po drugie, a po co? Po trzecie, w jaki sposób miałoby to się rozgrywać? Na jakiej platformie? A co jesli jedna ze stron nie zaakceptuje takiej formy zabawy?et cetera, et cetera Fajnie by było...

[Heinz-Werner Grüner]

I żeby było jasność, nie moim celem jest personalny atak na kogokolwiek, a już w szczególności na Szanownego Pana Porucznika.

[Emeryt]

leżało koło Austro-Węgier...

Koło nie, w granicach już prędzej. Tylko po co?

-Isztvanie!!! Isztvanie!!! O jesteś, Powiedz mi mój drogi, dlaczego powiedziałem, że Serbia może leżeć w granicach Monarchii?
-Pan baron powiedział tę bzdurę, bo ma atak reumatyzmu i szuka kozła ofiarnego, w tym przypadku Serbów, żeby wyładować swój gniew.
-A dlaczego nie wyładowuje swego gniewu na Tobie, mój drogi Isztvanie?
-Pan baron jest łaskaw zapomnieć, jak to Serbowie okradli pana barona wychodzącego z Domu Pod.....
-Mój mundur wizytowy, jedziemy na Dwór, żaden Serb nie będzie okradał węgierskiego barona, Szybko Isztvanie!!!
-Tak jest panie baronie-powiedział Isztvan szykując koszulę nocną i szlafmycę dla barona. Isztvan wiedział, że baron musi się wyspać, jutro czeka Wojskowych trudny mecz z Vienną, a Serbia nie ucieknie

[Michał F. Lubomirski-Lisewicz]

I żeby było jasność, nie moim celem jest personalny atak na kogokolwiek, a już w szczególności na Szanownego Pana Porucznika.

Rozumiem, Herr Leutnant.

Pomyślałem, że byłoby bardziej... historycznie. Ale to była tylko luźna propozycja. Rzecz jasna, nie chcę wchodzić w kompetencje wszystkich trzech Państw.

Jasne, że luźna propozycja. Nie mniej trochę kontrowersyjna. A pomyślał Szanowny Pan o tradycjach w mikronacjach? MAW to mikronacja z XV-letnim stażem. Teraz mielibyśmy zniszczyć cały "bagaż istnienia" bo Skarland sobie rysuje nową mapę? A gdyby tak RON teraz miałby się przenieść "historycznie" do Austro-Wegier? Przecież mamy ziemię wspólne! Konflikt i wojna!
Ja nie mam pretensji absolutnie o tą propozycję, ale czasem mnie zastanawia tok myślenia w stylu "fajnie by było", którego głównym adoratorem jest Szanowny Pan von Rokuszewski. Naprawdę nie mam zamiaru nikogo atakować i mam nadzieję, że tak to jest odbierane, ale fajnie by było, nie oznacza, że tak będzie...
Dla przykładu, dzisiaj wyczytałem, że Szanowny Namiestnik Salzburga zastanawia się dlaczego nigdy nie było wojny światowej w mikronacjach? Po pierwsze, a czy musi bo było w realu? Po drugie, a po co? Po trzecie, w jaki sposób miałoby to się rozgrywać? Na jakiej platformie? A co jesli jedna ze stron nie zaakceptuje takiej formy zabawy?et cetera, et cetera Fajnie by było...

Co do przenoszenia Austro-Węgier koło Rzeczypospolitej Obojga Narodów, jakkolwiek nikt tego (przynajmniej z tego, co się orientuję) nie sugeruje, miałbym przede wszystkim dwa argumenty przeciwko:

• nie byłoby to historyczne, chyba że wielonarodowa Monarchia Austro-Węgierska chciałaby się zmienić w Cesarstwo Austriackie albo Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego, a tego nikt nie sugeruje
• Monarchia Austro-Węgierska jest na tyle starym państwem, Rzeczpospolita też nie tak dużo ustępuje jej wiekiem (tym bardziej biorąc pod uwagę upadki Monarchii, po których się odradzała), że nie byłoby sensu w przenosinach jednego czy drugiego państwa.

Dlatego sytuacja co do Serbii jest jednak inna.

Gdyby Serbia posiadała granice z czasów sprzed realnej I wojny światowej, to raczej nie przeszkadzało by to Austro-Węgrom, skoro nie byłoby obszarów spornych?

Co do ewentualnych wojen światowych w mikronacjach, zgadzam się z Czcigodnym Baronem.

Jeszcze chciałbym nadmienić, że odkąd byłem w Serbii na wakacjach, bardzo polubiłem ten kraj. Proszę nie mieć mi tego za złe. Jest to naprawdę piękny kraj z ciekawą kulturą i historią, zaś sprawy związane z zamachem na Ś.P. Arcyksięcia i jego Ś.P. Małżonki oraz wybuchu I wojny światowej należy uważać za sprawy naprawdę przykre...
Ale jednak nie mogące przesądzać o pełnym spojrzeniu na kraj i naród.

Co do rozmów dyplomatycznych, @Borys von Targersdorf, chciałbym się niedługo do tego odnieść.
Odnośnie uczestnictwa w Rajdzie, @Heinz-Werner Grüner, chciałbym niedługo się z bratem zapisać...
Wybaczcie, Panowie, że tyle czasu już minęło, ale czas szkolny to obowiązki, a do tego odeszła mi trochę chęć na mikronacje.

Pozdrawiam serdecznie

[Emeryt]

Co do rozmów dyplomatycznych, @Borys von Targersdorf, chciałbym się niedługo do tego odnieść.

Wielmożny Panie Podkanclerzy, kiedy tylko będzie Pan miał czas, chętnie usiądę do dalszych rozmów.