Zaproszenie na turniej strategiczny

[Michał F. Lubomirski-Lisewicz]

Tylko poprawiam. JO Diuk Chamberlain mógł tego po prostu nie wiedzieć.

Życzę powodzenia. Jestem ciekawy, jak się potoczą dalsze losy w grze. Może trochę więcej osób się zgłosi...?

Przyznam, że Grenlandia jest w dosyć bezpiecznym położeniu. Co innego Polska czy Rumunia...

[Heinz-Werner Grüner]

Taki był mój zamiar, gdzieś na krańcu mapy, ale skoro jestem Gruner, to i Grenlandia pasuje(obie nazwy związane z kolorem zielonym ).
Jestem totalnym laikiem w takiej rozgrywce. Na razie nie kalkuluje za dużo, bo nie wiem czy trzeba.

I jeszcze jedno pytanko do @Chamberlain jak długo trwa przeciętna rozgrywka? Wmieścimy się w 1 miesiąc?

[Michał Jerzy Potocki]

Witam szanownego i dziękuję za zaproszenie jako że Królestwo Skarlandu zajmuje równie ważną pozycję co MAW to prosiłbym o wysłanie zaproszenia również do Skarlandu. Osobiście dołączę i nieskromnie powiem że gry tego pokroju znam. I grałem częściej w Call of War czyli iiwś. Ale mechanikę i zasady oraz rozgrywkę znam i raz dwa grałem w 1914. Ale nie chce dominować dlatego również wezmę udział ale jako jakiś mniejszy kraj. I jeśli można to również i mój brat, znaczny w Skarlandzie i mniej w RON dołączy.
Panie Michale może jakiś mały prywatny sojusz Zgierzaków.?

[Heinz-Werner Grüner]

@Michał von Rokuszewski pańska pewność siebie mnie po prostu coraz bardziej onieśmiela...
Ja wam dam sojusze mi tutaj robić.

[Michał F. Lubomirski-Lisewicz]

Panie Michale, byłoby nas zbyt wiele. Na razie uczestników jest sześciu, a moja współpraca z moim bratem już chyba i tak znacząca, biorąc pod uwagę liczbę uczestników.

[Heinz-Werner Grüner]

4) dopuszczalna jest współpraca między uczestnikami, ale możliwość zakładania oficjalnych sojuszy została wyłączona (by uniknąć sytuacji, w której wszyscy aktywni gracze znajdą się w jednej koalicji, co automatycznie kończy rozgrywkę);

Nieoficjalnie można wszystko, oficjalnie nic. Dobrze chyba rozumiem?

[Michał F. Lubomirski-Lisewicz]

Raczej chodzi o to, że nie można zakładać koalicji, jak mi się zdaje.

EDYCJA. No dobrze, może zawrę współpracę z Rokuszewskimi...?

EDYCJA2. Na razie nie.

[Heinz-Werner Grüner]

A ja samotny jeździec.

[Michał Jerzy Potocki]

Rokuszewscy to stare konie gier Bytro. My tak regularnie to raz na rok nawet może na pół roku to graliśmy jedną rozrywkę/grę. Czyli od 4 lat niecałych to nawet sporo bo około 10 oficjalnych gier takich miedzy klasowych, klasowych. a do tego dochodzą jeszcze również gry prywatne i to co się grało z randomowymi innymi.

[Heinz-Werner Grüner]

Sam z chęcią zobaczę jak to się rozwinie. Powodzenia nie życzę bo widzę, żeś Pan Szanowny doświadczony.