Pamiętnik z ekspedycji badawczej na Ziemie Franciszka Józefa - H.W.Grüner

[Emeryt]

Pogoda umożliwiła podróżnikom wznieś trzy budynki, pierwsze zabudowania Havichtsberch. Sz.P @Heinz-Werner Grüner przypłacił pracę wysoką gorączką.
Miało miejsce ciekawe zdarzenie, budowniczy zauważyli, około 2 metrowej wysokości, postaci. Duża postać, cała w białym futrze, ręce długie spuszczone po bokach, tak opisali ją budowniczowie, zrodził się nawet plan pochwycenie tego cuda. Niedoszłych łowców na ziemię sprowadził herr @Heinz-Werner Grüner, okazało się, że to co brano za tajemniczą postać, jest całkiem realnym ursus maritimus, najgroźniejszy drapieżnik zimnej północy, zapewne był to jego pierwszy kontakt z człowiekiem.

[Heinz-Werner Grüner]

Generalmajorze, jestem tak słaby przy tej gorączce, że chyba dopiero będę w stanie coś pisać o wyprawie w sobotę...
Ursus maritimus to prawdziwy król wśród fauny Ziemi Franciszka Józefa i będzie potrzebował królewskiego traktowania. Jego charakterystyka będzie dość obfita w fakty. Musimy zbadać dokładnie jego codzienne rytuały i zachowania.

[Emeryt]

Proszę się kurować, opieka medyczna na "DINARZE" jest dobra.Do soboty powinny powstać jeszcze dwa baraki......i to chyba wszystko. Zaczyna brakować materiałów.

[Heinz-Werner Grüner]

Dziękuję Szanowny Baronie za opiekę nade mną i całą wyprawą.

[Emeryt]

Pierwszy atak na osadę Havichtsberch!!! w nocy wrócił król północy i zdemolował, niezabezpieczoną, chatę.Dobrze, że w środku nie było cennych zasobów, czy sprzęty badawczego. W południe odpłynął "Manassas" zostawiwszy zapasy na "Dinarze". Odmroziłem palce, nasz łapiduch ruszył z piłką do amputacji a ja bałem się reumatyzmu

[Moritz von Oranien-Nassau]

Coś wiemy o tym człowieku? Najlepiej byłoby wiedzieć gdzie przebywa. Chętnie wpadnę z "przyjacielską" wizytą.

[Heinz-Werner Grüner]

Generalmajorze @Moritz von Oranien-Nassau to nie człowiek jest królem północy a wspomniany wcześniej ursus maritimus.
Zabić, tak od razu? Może uśpić i przebadać, to tak. Na to się zgodzę, no chyba, że zaatakuje członka ekspedycji.

[Emeryt]

Tym razem odbyło się bez ofiar, ale niedźwiedź pokazał swoją siłę. Wydałem rozkaz, że nie wolno opuszczać okrętu i osady bez broni.

[Emeryt]

Zakończono budowę wszystkich obiektów, sześć chat stanowi zabudowania osady Havichtsberch. Laboratorium, spiżarnia, magazyn, dwie mieszkalne i ostatnia największa. Czekamy na poprawę zdrowia herr Grunera, aby mógł wziąć udział, w uroczystym wciągnięciu flagi Monarchii. Szanowny Moritz, zebrał śmiałków i wykonali rekonesans wokół osady, poruszali się na nartach. Herr Gruner mówi o nich "biegówki". Dziwna nazwa. Są plany aby już teraz pozostawić załogę w osadzie, na okres 6 m-cy. Palce Barona goją się dobrze, ale na wszelki wypadek kazał zamknąć pod kluczem felczera!!! Z racji ukończenia budowy, wszyscy członkowie wyprawy wraz z załogą, dostali ekstra przydział wojskowego rumu.
dwie godziny później
miałłem pisadź dalej ale zdajsie róm zaczłą krż4y65 w żył>:) ach

[Heinz-Werner Grüner]

Leutnant Heinz-Werner Grüner poczuł się lepiej, temperatura ustąpiła, ale jest jeszcze na tyle słaby, że poprosił generalmajora @Borys von Targersdorf i generalmajora @Moritz von Oranien-Nassau o to by dopiero jutro, wraz z nim oficjalnie rozpoczęli działalność osady Havichtsberch.
-Dziękuje za pomoc Kedves Báró. Bez tego ekspedycja byłaby fiaskiem.