Za pozwoleniem trenera reprezentacji Leocji... Tekst Piotr vel Bocian
![]()
Loardia 2 (0 - 1) 1 Palatynat Leocji
10.02.2021 - Kolejka 2 w Group A
Posiadanie piłki: 61 - 39 (61-39)
Szanse: 7 - 1 (3-1)Bramkę strzelilł:
Zdzisek Wilk asystował Ryszard RodziewiczW kolejnym meczu spotkaliśmy się z reprezentacją Loardii.
Nasz drużyna wybiegła na boisko w formacji 4-4-2 w takiej formie na jaką nas dosłownie stać. Mimo wyraźnej przewagi przeciwników, udało nam się pod koniec pierwszej połowy strzelić bramkę. Było to nasze drugie trafienie na turnieju i zarazem był to pierwszy mecz, w którym gola zdobyliśmy jako pierwsi. Niestety zaraz po wznowieniu gry, po rzucie rożnym padło wyrównanie. Chwila nieuwagi naszego bramkarza dużo nas kosztowała. Mimo ataków broniliśmy się dzielnie i wydawało się, że zdobycie historycznego punktu jest w zasięgu ręki. Niestety w 80 minucie po bolesnej kontuzji zniesiony został nasz obrońca Josef Näsholm. Co ciekawe według sędziego sam sobie doznał krzywdy, bo nawet nie został odgwizdany faul. Osłabiona obrona nie dała rady i w ostatniej minucie dopuściła graczy Loardii zbyt blisko bramki pozwalając im strzelić zwycięskiego gola. Schodziliśmy do szatni pokonani podwójnie - przytłaczający wynik zepchnął nas na ostatnią pozycję w tabeli, a kontuzja Näsholma wyłączyła go z rewanżowego meczu.W meczu najlepiej została oceniona gra naszych napastników - dostali 11 punktów, czyli o jeden więcej niż przeciwnicy. Niestety gorzej zagrała linia pomocy i obrony - tu ich gra została oceniona na 9 punktów (w Loardii odpowiednio 11 i 10). Przy piłce byliśmy przez 39% czasu gry i stworzyliśmy jedną groźną akcję, po której padł gol. Przeciwnik aż 7 razy zagroził naszej bramce.
Byliśmy blisko zdobycia pierwszego punktu. Łatamy dziury w obronie i walczymy o dobre imię. Liczę, że piłkarze wykrzeszą z siebie wystarczająco dużo siły, by w rewanżowym meczu pokazać się z lepszej strony.