Monarchia Austro - Węgierska

Od rana na błoniach Wiednia zbierały się oddziały przewidziane do parady oraz tłumy wiedeńczyków

O godz. 11,00 na paradę przybył konno Jego Cesarsko-Królewska Mość Franciszek Leopold ze świtą

Meldunek o gotowość do uroczystości Cesarz przyjął od Arcyksięcia Andrew.

Ruszyła parada.

Na początku szli strzelcy

Następnie pułki piechoty liniowej. Po piechocie przejechali

Dragonii

Huzarzy

[mg]https://www.planetfigure.com/attachment ... pg.217591/[/mg]

I ułani

Po paradzie do zamku Cesarza eskortował pułk dragonów, który w tym roku był najlepszą jednostką w K.u.K Armee

Tłumy gapiów zebrały się wzdłuż przemarszu defilady by wiwatować na nie tylko cześć Jego Cesarskiej i Królewskiej Mości Leopolda I, Jego Wysokości Andrewa, jak również wielu innych znamienitych członków rodu Habsburg, ale przede wszystkim popatrzeć na zgarbnie maszerujących żołnierzy.
Takie pokazy zawsze miały to do siebie, że można obejrzeć kilkanaście jednostek K.u.K. Armee jednocześnie paradnie i dostojnie kroczących sławiąc dzięki temu imię Monarchii. Lud ubóstwiał takie wydarzenia. Nie codziennie można niemalże “dotknąć” munduru “obrońców całego majestatu” i ziem należących do tego zaszczytnego rodu.

O godz. 14,00 delegacja rodu Habsburgów na czele z Jego Cesarsko-Królewską Mością Franciszkiem Leopoldem I udała się do podziemi Kościoła Kapucynów w Wiedniu i złożyła na grobie Cesarza Franciszka I wieniec od narodów Monarchii Austro-Węgierskiej.

o godz. 15,00 Cesarz Franciszek Leopold przyjął zasłużone osoby dla Monarchii i co poniektóre z nich odznaczył.

Lista uhonorowanych zostanie opublikowana w dekrecie cesarskim.

O godz. 18.00, w eskorcie oficerów gwardii, na bal przybyli Cesarza Franciszek Leopold wraz z Cesarz Senior Franciszek Józef II.
Wszyscy uczestniczy balu zamarli, a orkiestra odegrała hymn państwowy.

https://www.habsburger.net/files/styles … k=MWbg14aO

Cesarz przywitał się z delegacjami zagranicznymi, dygnitarzami państwa i zostali Mu przedstawieni goście.

Następnie wszyscy udali się do Sali jadalnej, aby spożyć kolację.

Stoły uginały się od jedzenia

I picia.

Przepraszam, że się wtrące…ale patrząc na te wszystkie “rarytasy” aż zgłodniałem…

• Przecież jest Pan zaproszony, nie ma człowieka bardziej aktywnego od Pana
  Smacznego
  Sam przypilnuje, ąby Panu nic nie brakło