Monarchia Austro - Węgierska

Praskie wiadomości donoszą:
Dziś do komendy C.K. Żandarmerii w Horní Planá (niem. Ober Plan) zgłosił się mężczyzna ze skargą o kradzież broni. Jak wiadomo taka sprawa to rzecz poważna kiedy nie wiadomo co złodziej zrobi z łupem. Jakież było zdziwienie kiedy zgłaszający zeznał że sprawcą jest... jeleń. W toku śledztwa okazało się że w lesie widziany był dorodny byk ze strzelbą wciąż zwisającą z poroża. Broni ani złodzieja jednak nie znaleziono. Teraz zwierzęta rozbrajają myśliwych, a kto wie, może wkrótce zaczną na nich polować?

Himmellaudon! W końcu, bunt zwierząt!

Najlepsze że podobna akcja realnie się odbyła w Czechach jakiś czas temu.

Świetne! Mając na uwadze polowania w "Parku Nardowym" to jednak rzeczywiście muszę uważać. Moje umiejętności jednak nie grzeszą profesjonalizmem.

Jak odbywają się te polowania?

To taka gra napisana przed elekcją przez obecnego księcia, Piotra III Grzegorza.

Zapraszam do wypróbowania, jeśli posiada Waszmość konto w Sarmacji.

Mam. Zobaczę po południu.

Całkiem spoczko, tylko ja nie mogę przeskoczyć pewnego poziomu... Nie mam po prostu czasu się zagłębiać...

Gdzieś na morzu, gdzieś blisko Leocji.
-Panie baronie, radionasłuch odebrał radiowe wiadomości z Pragi czeskiej.
-No i co tam u naszego drogiego @Moritz von Oranien-Nassau?
-W Pradze, panie baronie, wybuch bunt....
-Co!!!- baron zerwał się z koi.
-....bunt zwierząt.-dokończył Istvan.
-Co też ty mówisz jaki bunt zwierząt? Może z praskiego zoo uciekły jakieś dzikie gatunki? A może plaga szczurów? Nie oszukujmy się, prażanie nie myją się tak często jak my Węgrzy, w Dunaju[
Istvan z dziwnym wyrazem twarzy zerknął na Węgra urodzonego na Śląsku Cieszyńskim.
-Ośmielam się przypomnieć panu baronowi, że Praga nie leży nad Dunajem.
-Co, nie leży, gdzie?-udawał przygłuchego baron.
-Panie baronie, ale najdziwniejsze jest to, że na czele buntu stoi sam JW Senior @Franz Joseph von Habsburg.
-Ależ co ty mówisz mój drogi Istvanie, Jego Wysokość szusuje na nartach. Chwileczkę a kto odebrał tę dziwną wiadomość?
-Radiooperator Donato Pimentão.
-Włoch???!!!-baron zrobił się podejrzliwy.
-Nie panie baronie Rumun.
-A ten.....Rumun mówi po czesku?
-Nie, panie baronie ale ma rozmówki czesko-niemieckie....-
-A, czyli mówi po niemiecku...
-Nie panie baronie, ale kolega Donata mówi po niemiecku i tłumaczy.....
-Dość mój drogi-barona rozbolała głowa-Sprawdź tę informację.
Po wyjściu Istvana baron położył się na koi.
-Albo idiota ten Donato, albo zamorski prowokator, a co jeżeli bunt okaże się prawdą?
-Poprosisz o azyl w Leocji-odezwała się Rozwaga.
-Zostaniesz piratem-odezwała się Lekkomyślność.

Ja chyba zacznę sobie spisywać te wszystkie "mądrości" Dumy Węgier.