To była dla mnie wielka przyjemność, wziąć udział w ekspedycji.
No cóż Koledzy, nie ma co gruszek w popiele zasypywać, trochę pracy przed nam jeszcze jest.
Pamiętnik z ekspedycji badawczej na Ziemie Franciszka Józefa - H.W.Grüner
- Heinz-Werner Grüner
- Reakcje:
- Posty: 7967
- Rejestracja: 4 lata temu
- Lokalizacja: ...
-
Kto to?
Landstreitkräfte
Trzeźym okiem patrząć cała wyprawa nie wyszła tak źle. Inaczej to sobie wyobrażałem, ale i tak wypadło nieźle. Mało co prawda, jak na razie opisywaliśmy, ale nic nie stoi na przeszkodzie kontynuować to z "zapisków" będąc już na Orientyce. Dzięki za pomoc w prowadzeniu postu i mam nadzieję na więcej.
- Heinz-Werner Grüner
- Reakcje:
- Posty: 7967
- Rejestracja: 4 lata temu
- Lokalizacja: ...
-
Kto to?
Landstreitkräfte
- Heinz-Werner Grüner
- Reakcje:
- Posty: 7967
- Rejestracja: 4 lata temu
- Lokalizacja: ...
-
Kto to?
Landstreitkräfte
Saxifraga franciscus czyli Skalnica franciszka występujący pospolicie na Ziemi Franciszka Józefa rodzaj roślin, który przynależy do rodziny Saxifragaceae. Występowanie tego gatunku skalnic na Ziemiach Franciszka Józefa jest potwierdzone przez ekspedycje badawczo-naukową A.D. 1920r. Bardzo wytrzymała na arktyczne temperatury, ale zakwita raczej tylko w porze letniej, gdzie temperatury w porach nocnych nie schodzą poniżej -20 st. Celsjusza. Występuje w zbiorowiskach trawiastopodobnychw wyższych partiach wzniesień na niemalże połowie archipelagu oraz na skalistych zboczach. Gatunek sporowadzony do Monarchii Austro-Węgier w celu sprawdzenia możliwości uprawiania w celach ozdobnych.
Skalnica franciszka jest bardzo drobną i niezbyt wysokąpnącą, osiągającą do 30 cm wysokości, rośliną jednoroczną. W znacznej częstotliwości zauważono, że tworzy dość gęste darnie. Jedna z najbardziej
Liście skalnicy franiciszka skupione są w rozetach przyziemnych. W warunkach występowania śniegu na archipelagu rzuca się w oczy blado czerwonym odcieniem. To właśnie jej kwiaty, które na rosną na szypułkach, w luźnych gronach lub wiechach. Kielich i korona pięciokrotne, płatki wolne. W kwiatach doliczono się 10 pręcików, zalążnia dolna do górnej, z dwóch owocolistków, każdy z własną szyjką słupka.
Charakterystyczna w tej odmianie skalnicy jest wielonasienna torebka otwierająca się dwiema klapami. Nasiona ma zwykle bardzo drobne.Badań dokonał zespół badaczy fauny i flory pod patronatem Królewskiego Towarzystwa Geograficznego.
- Heinz-Werner Grüner
- Reakcje:
- Posty: 7967
- Rejestracja: 4 lata temu
- Lokalizacja: ...
-
Kto to?
Landstreitkräfte
19 paździenika 1920 roku
"Dinara" barona Targersdorfa sunie po oceanie jak szalona. Wsparcie z Kriegsmarine, pomimo, że zdecydowanie szybsze, to pewnie z uznaniem zapatrują się na naszą "łajbę".
Brak kontaktu z Havichtsberch... Ach, ta stara centrala nadawcza. Ta jest tak wadliwa jak żołnierz w okopach przy -30 st.Celsjusza.
ZAPAMIĘTAĆ! Jak wrócę z Ziem Franciszka Józefa przekazać baronowi by zainwestował w nową stację nadawczą.
-
Barò Emeryt
- Reakcje:
- Posty: 3628
- Rejestracja: 9 lata temu
- Lokalizacja: dom spokojnej starości Puszta
-
Kto to?
Ordery
Landstreitkräfte
Malutkie sprostowanie, "Dinara" nie jest moja, to niszczyciel w służbie naszej niezwyciężonej Kriegsmarine, czasowo oddelegowana do dyspozycji Towarzystwa Geograficznego.
Więc w nową stację nadawczą sztab marynarki wojennej powinien zainwestować, a jeżeli chodzi o stację nadawczą dla Havichtsberch, to ładownia nr.2 skrzynie o numerach 12/09/2020133, 12/09/2020134, 12/09/2020135.
emeryt
- Heinz-Werner Grüner
- Reakcje:
- Posty: 7967
- Rejestracja: 4 lata temu
- Lokalizacja: ...
-
Kto to?
Landstreitkräfte
20 października 1920 roku.
6:30 Piękny poranek. Załoga w dobrym humorze. Nic się nie dzieje. spokój.
14:20 Harmider na statku! Dwóch marynarzy pobiło się w kambuzie. Pierwszy kucharz stracił jednego zęba, drugi z rozbitą głową trafił do ambulatorium. Obiad będzie z opóźnieniem. A tak miałem dziś ochotę na coś z "budapesztańskim sznytem"...
22:20 Pogoda się psuje. Znów nadchodzi silny wiatr. Kolejny raz jak zmierzam do Havichtsberch spotka mnie sztorm. Onym tym razem przeszedł go łagodniej... Uff
21 paźdzernika 1920 roku.
15:15 Wieje i leje przez pół dnia. Całą noc i poranek walczyliśmy z nawałnicą. Dopiero wróciłem do kajuty... Opanowaliśmy wlewającą się na pokład wodę. Skonany, ale szczęsliwy. Załoga świetnie sobie poradziła. Ja też. Nie puściłem pawia ani razu!
Najlepsza wiadomość dnia wczorajszego to to, że płynęliśmy z wiatrem, więc sporo nadrobiliśmy. Witaj Ziemio Cesarska!
- Heinz-Werner Grüner
- Reakcje:
- Posty: 7967
- Rejestracja: 4 lata temu
- Lokalizacja: ...
-
Kto to?
Landstreitkräfte
26.09.1920roku
Wyprawa badawcza, którą prowadzę wreszcie dociera do ZFJ. Wieje silny wiatr. Zarys pierwszych wysp już jest widoczny na horyzoncie!
Jutro powinniśmy dobić do brzegu Zatoki Leopolda. Nie mogę się doczekać. To będzie coś pięknego! Jesień na tych mroźnych terenach już czuć w kościach. Załoga w dobrych humorach. Jeden z członek załogi "Dinary" leży chory. To właśnie wietrzna pogoda z ostatnich dwóch dni tak go "zwaliła z nóg". Tym razem uda nam się szybko pokonać zamarznięte "korytarze".
Widok z "Dinary" na jedną z wysp...