Monarchia Austro - Węgierska

To na Boże narodzenie będzie im zimno

I gdzie ta wigilia?

Już się skończyła Szanowny Panie

Andrew von Habsburg pisze: ↑3 lata temu

Już się skończyła Szanowny Panie

Wiem, ale nie wiem czy dzwon cały i zdrowy… I czy Herr Moritz czasem nie został ojcem, albo czy co innego ciekawego się nie zadziało…

Ja nic na ten temat nie wiem
nawet żandarmeria nic nie mówiła

Widocznie musiało być bardzo spokojnie skoro żandarmi nie zostali wezwani. Szkoda, że nie udało się “rozegrać” fabularnie czegokolwiek z okresu świąt… Nastawiłem się na wizytę w Lednicy i porzuciłem pomysł w Szanach… No, ale ok. Może następnym razem…

To tylko za 365 dni, szybko zlecą

Andrew von Habsburg pisze: ↑3 lata temu

To tylko za 365 dni, szybko zlecą

Nawet krócej!

Urwanie głowy miałem w Palestynie, ale na Sylwestra postanowiłem wyjechać na chwilę na odpoczynek. Rano zaraz jednak łapię samolot do Trieste, a z Trieste do Antiochii.

Moritz von Oranien-Nassau pisze: ↑3 lata temu

Urwanie głowy miałem w Palestynie, ale na Sylwestra postanowiłem wyjechać na chwilę na odpoczynek. Rano zaraz jednak łapię samolot do Trieste, a z Trieste do Antiochii.

Świetnie…tylko co to oznacza?