Strona 7 z 7

Re: Grüß Gott

: 27, Sierpień 1920
autor: Franz Joseph von Habsburg
Pio Maria de Medici pisze: 4 lata temu

Ja jeszcze nic przeciw nikomu nie powiedziałem. Nikogo nie potępiałem, ani nawet nie wykazałem winy, chce po prostu porozmawiać jak „równy z równym” i wszystko uzgodnić obopólnie, a o niczym samemu nie decydować. Wolę jak karty są na stole, a nie pod nim. Czemu więc mną się straszy i grozi jakimiś tutaj separacjami kościelnymi, jakbym wjeżdżał wojskami Patriarchy do każdej wsi, każdemu kazał przyjąć wiarę i być codziennie w kościele.

Wszystko w wolności i szacunku, proszę Państwa.

Przede wszystkim Wasza Ekscelencja jest łaskaw rozmawiać ze skromnymi poddanymi Jego Cesarskiej i Królewskiej Mości, nikt tu nie występuje w imieniu Rządu JCKM, nie ma się co tłumaczyć :-). Jestem owszem przewodniczącym stronnictwa socjaldemokratów, ale stronnictwo to nie uczestniczy w pracach Rządu JCKM ani nie współtworzy austro-węgierskiej dyplomacji. Przyznam, że jestem z tego absolutnie kontent - bo w końcu, po tylu latach, mogę komentować wydarzenia, jak mi się tylko podoba.

Nasza dyskusja nie ma nic wspólnego z pertraktacjami i nie sądzę, by takowe miały być prowadzone na forum publicznym, w wątku powitalnym, w dodatku przez nieuprawnioną do tego osobę. Jako poddany austriacki wyraziłem jedynie swoje zaniepokojenie. Czy w Hofburgu bądź na Ballhausplatz zechcą przysłuchać się moim opiniom? Nie wiem. O ile z pewnością Rząd JCKM przysłuchuje się głosom obywateli, to byłoby absolutnie źle, gdyby obawy jednego poddanego, choćby i arystokraty, uznawano za jedyną wykładnię. Czynników oceny jest z pewnością znacznie więcej, na szczęście ja - skoro nie negocjuję tej umowy - nie muszę się nimi zajmować :-).

Tak, wykazuję pewną dozę nieufności wobec instytucji kościelnych, bo - Himmellaudon - jestem przecież socjaldemokratą, wobec czego czerpię ogromną przyjemność z antyklerykalizmu (swoją drogą - ponoć jeden uczeń w Galicji znalazł dowód na istnienie duszy; widział bowiem, że z plebanii oknem wyłaziła jakaś postać, odziana niezwykle skromnie, a ksiądz proboszcz ją żegnał czułym "Dobranoc, duszko!"). Nie tworzę jednak austro-węgierskiej polityki zagranicznej i zapewne nie będę jej tworzyć. Jeżeli Rząd JCKM zdecyduje się na konkordat w formie dla naszej partii nieakceptowalnej, będzie to zapewne świetna okazja do kilku wydarzeń fabularnych, w tym strajków czy innych protestów, ale w dalszym ciągu nikt się na nikogo nie obrazi :-). Już nawet mam w głowie kilka ciekawych historii prasowych... :-)

Heinz-Werner Grüner pisze: 4 lata temu

I to mówi "z Bożej łaski (były) cesarz Austrii, apostolski król Węgier, król Czech, Dalmacji, Chorwacji, Slawonii, Galicji, Lodomerii i Ilyrii, król Jerozolimy etc etc."

To właśnie między innymi uważam za pewien tożsamościowy szkielet, który w ramach naszej państwowości ma wspaniałe znaczenie tradycyjne; dla mnie miał zawsze tylko takie, ale nie odmawiam nikomu prawa do widzenia w tym czegoś więcej :-). Nie widzę sensu walki z tą formułą, tak jak i - jako przewodniczący socjaldemokratów - nie jestem zwolennikiem obalenia monarchii nad Dunajem (może to dlatego, że przestałbym być arcyksięciem, wyrzuciliby mnie pewnie jako byłego arystokratę z marynarki i nie mógłbym się wdzięczyć swoim sexappealicznym mundurem do dam z towarzystwa).

Maksymilian Rudolf Habsburg pisze: 4 lata temu

Serdecznie zapraszam Dziadunia do Zagrzebia, choćby i na stałe

Hvala! Tyle, że nie umiem po kroacku. Po madziarsku też coraz gorzej, ale jednak nie aż tak źle.


Re: Grüß Gott

: 27, Sierpień 1920
autor: Franz Joseph von Habsburg
Heinz-Werner Grüner pisze: 4 lata temu

Przy okazji upraszam @Franz Joseph von Habsburg i @Maksymilian Rudolf Habsburg o stworzenie zespołu rajdowego, żeby pokazać na co stać starych wyjadaczy.

P.S. JAK TO STARYCH?! Teraz to się na pewno zarejestruję i utrę Panu nosa! Tylko, um Gottes willen, jutro.


Re: Grüß Gott

: 27, Sierpień 1920
autor: Maksymilian Rudolf Habsburg
Franz Joseph von Habsburg pisze:

Jeżeli Rząd JCKM zdecyduje się na konkordat w formie dla naszej partii nieakceptowalnej, będzie to zapewne świetna okazja do kilku wydarzeń fabularnych, w tym strajków czy innych protestów, ale w dalszym ciągu nikt się na nikogo nie obrazi :-).

Właśnie!
Waszą Ekscelencję @Pio Maria de Medici prosiłbym o zrozumienie, że nic nas tak nie elektryzuje nad Dunajem, jak możliwość milutkiego posprzeczania się o pryncypia. Nie ma nic nudniejszego i bardziej zabójczego dla mikronacyjnego życia, niż zgoda i decyzje przez aklamację

Heinz-Werner Grüner pisze:

Przy okazji upraszam @Franz Joseph von Habsburg i @Maksymilian Rudolf Habsburg o stworzenie zespołu rajdowego, żeby pokazać na co stać starych wyjadaczy.

Musiałbym chyba wyjechać furmanką, Wasza Automobilność, bo znam się na tych rzeczach mniej więcej tak dobrze jak na kobietach


Re: Grüß Gott

: 27, Sierpień 1920
autor: Heinz-Werner Grüner
Franz Joseph von Habsburg pisze: 4 lata temu

P.S. JAK TO STARYCH?! Teraz to się na pewno zarejestruję i utrę Panu nosa! Tylko, um Gottes willen, jutro.

A dawaj Staruszku. Byle na ostro. ;)

Maksymilian Rudolf Habsburg pisze: 4 lata temu

Musiałbym chyba wyjechać furmanką, Wasza Automobilność, bo znam się na tych rzeczach mniej więcej tak dobrze jak na kobietach

A czy trzeba się znać? Jako WCKW wchodzi się do zakładów Austro-Daimler, za wykładnię płatniczą jest albo szalik z logo Habsburgów, albo mundur wysokiej rangi wojkowej, której akurat WCKW nie pamiętam, albo zwyczajnie nic.
Wyjeżdża się tym pojazdem, stawia się w Laibach i zgłasza się zespół, ale skoro WCKW senior-staruszek zwany FJII zachłysnął się honorem, to niech i on ukradnie dwa Austro-Daimlery i startujcie. Będzie ubaw po pachy jak młokos habsburski zwycięży. :D

Prosze o wybaczenie za spouchwałość z rodem panujacym...


Re: Grüß Gott

: 28, Sierpień 1920
autor: Moritz von Oranien-Nassau

Jak Arcyksiążę Maksymilian wystartuje to proponuję zmienić awtar na Ferdynanda Zvonimira.


Re: Grüß Gott

: 28, Sierpień 1920
autor: Emeryt
Maksymilian Rudolf Habsburg pisze: 4 lata temu

....że nic nas tak nie elektryzuje nad Dunajem, jak możliwość milutkiego posprzeczania się o pryncypia. Nie ma nic nudniejszego i bardziej zabójczego dla mikronacyjnego życia, niż zgoda i decyzje przez aklamację

Jego Animatorskość ma rację, nic tak nie cieszy jak szukanie diabła, Jego Eminencja Wybaczy, w szczegółach.


Re: Grüß Gott

: 19, Luty 1921
autor: Gagik Bagratyda

Grüß Gott!
Nazywam się Gagik Bagratyda, pochodzę z Cesarstwa Bizantyjskiego i jestem obecnie Sekretarzem Stanu Państwa Kościelnego Rotria. Przybywam do Monarchii w sprawie już poruszanej w tym wątku, a mianowicie zawarcia konkordatu pomiędzy Monarchią a Rotria, bowiem negocjacje z nieznanej mi przyczyny zamarły kilka miesięcy temu. Mam nadzieję, że wkrótce uda nam się zawrzeć umowę.


Re: Grüß Gott

: 19, Luty 1921
autor: Emeryt

Witam Eminencję w Monarchii Austro-Węgierskiej.
Sprawa Zagranicznymi Monarchii zawiaduję Pan @Moritz von Oranien-Nassau , zapewne znany Eminencji.


Re: Grüß Gott

: 19, Luty 1921
autor: Moritz von Oranien-Nassau

Jestem do pełnej dyspozycji Waszej Ekscelencji. Mi również zależy na doprowadzeniu sprawy do końca.


Re: Grüß Gott

: 19, Luty 1921
autor: Heinz-Werner Grüner

Witam i ja Eminencję...
Poza sprawami zawodowymi może uda się Eminencji zainteresować czymś innym w naszych austro-węgierskich "pieleszach"... Proszę się rozejrzeć. Przyjemnego pobytu.