Plan Gospodarczy Cekanii

JCKM Franz Leopold I
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 1080
Rejestracja: 8 lata temu
Lokalizacja: Hofburgpalast, Wien

Kto to?

Ordery

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Franz Leopold I »

Miroslav Barbarez pisze: 4 lata temu

mogłoby to być mocno kłopotliwe, szczególnie w sytuacji gdyby de facto tego typu tematy niczym się nie różniły między sobą.

Osobiście jestem zdania że dość szybko wytworzyłaby się swoista, hmm, specjalizacja.
Proszę pamiętać, że warunkiem tego że dane _miejsce_ przynosiłoby zyski, byłaby jakaś ciągła aktywność.
1. Wątpię żeby ktoś chciał brać udział w dyskusji w temacie/kategorii gdzie autorem większości wypowiedzi, choćby i najciekawszych jest jedna i ta sama osoba;
2. Warunkiem _sine qua non_ podtrzymania aktywności w takim miejscu musi być wygenerowanie w jakiś sposób _popytu_ na jego istnienie. Dlatego podejrzewam że w większości przypadków lokale o profilu ogólnym zwyczajnie umrą śmiercią naturalną, bo po co pisać w kolejnej ogólnej kategorii skoro już jest jedna aktywna... Widzę natomiast duże możliwości działania takich _miejsc publicznych_ pod warunkiem że będą się jakoś wyróżniać. Na przykład:
- myślę że byłby popyt na lokal którego zasady mówią, że mogą w nim mieć miejsce tylko rozmowy _fabularne_, tzn. z opisami, dialogami i ogólnym _odgrywaniem ról_; takim miejscem na poprzednim forum był Dom Pod Kameliami (za którym zresztą prywatnie tęsknię)
- podobnie uważam że jest racja bytu dla lokalu koncentrującego się na wydarzeniach międzynarodowych, które byłoby takim niejako domyślnym miejscem gdzie byśmy się zwracali aby poplotkować o wydarzeniach za granicą, czy zzapoznać się z mediami spoza Monarchii
Uważam że potencjał na interesujące miejsca tego typu jest, wystarczy że ktoś po nie sięgnie ;)
3. Tutaj jest też potencjał dla propozycji naliczania _czynszu_ za kategorie forum - w końcu jeżeli miejsce nie będzie generować aktywności tudzież w inny sposób zarabiać na siebie, to po prostu zostanie zamknięte.

Miroslav Barbarez pisze: 4 lata temu

powinny istnieć ku temu odpowiednie regulacje, zarówno w ramach prawa poszczególnych namiestnictw, jak również, nazwijmy to umownie, na poziomie federalnym

Maksymilian Rudolf Habsburg pisze: 4 lata temu

którym namiestnik jest mniej nagradzany za swoje własne posty niż za ruch mieszkańców

Pozwolę sobie odnieść się zbiorczo. Przypominam że nie mówimy o przelewach trafiających _osobiście_ do Namiestnika, tylko o dotacji _na konto samorządu_. W tym kontekście wyobrażam sobie np. federalne (nie bójmy się tego słowa!) ograniczenia tego, jakie maksymalne wynagrodzenie może sobie wypłacać namiestnik, ale ogólnopaństwowe przepisy narzucające to, w którym Kraju można poruszać jakie tematy wydają mi się cokolwiek absurdalne. Uważam też że nie będzie takiej potrzeby, co starałem się wykazać wyżej.
Ponownie też podniosę kwestię kosztów ;) Widzę bowiem obawę (nie twierdzę że bezzasadną) o to, że aktywność w regionach będzie sztucznie zawyżana, ale w zasadzie... Po co? Znaczy, tak, więcej postów = więcej pieniędzy, ale co w zasadzie miałby z tymi miljonami koron robić np. @Borys von Targersdorf ? Przecież nie kupi sobie złotego sedesu ani wagonu torcików Sachera, bo jaki miałoby to sens? Dlatego też jestem zdania, że skoro samorząd ma otrzymać budżet, to powinien także ponosić pewne koszta. Na pewno będę chciał wprowadzić odpłatność za tworzenie i utrzymanie stron www dla krajów, instytucji czy w zasadzie kogokolwiek (na wzór https://natania.austro-wegry.org), ale wydaje mi się że wprowadzenie sensownej opłaty od ilości podkategorii w danym Kraju w pewnym stopniu rozwiąże wiele problemów które podnosicie.
Jeżeli @Moritz von Oranien-Nassau zechce w Pradze czy Ołomuńcu założyć np. muzeum militariów, to jednocześnie zwiększy comiesięczne wydatki samorządu, ergo żeby to zrobić będzie musiał najpierw sprowokować jakąś aktywność i zainteresowanie regionem.
Dalej:

Miroslav Barbarez pisze: 4 lata temu

zy istniałaby oddzielna waga dla tematów zakładanych przez władze namiestnictw (traktowane jako ich inicjatywa, poświadczone odpowiednią pieczęcią) oraz dla tych stanowiących oddolną inicjatywę?

Obawiam się że nie do końca rozumiem, jeśli zechciałby Pan wyjaśnić byłbym zobowiązany :)

Miroslav Barbarez pisze: 4 lata temu

Co z tematami czysto "centralnymi": Rada Państwa, Rząd JCKM, Dom Panujący, siły zbrojne itp.? Czy "zyski" z ich aktywności byłyby przypisywane z góry do budżetu centralnego (bez opodatkowania), z możliwością realizacji inwestycji państwowych?

Cóż, jak sugerował wyżej Boris, można oczywiście wyłączyć tego typu działy "ogólnopańśtwowe" z zabawy, ale prawdę powiedziawszy teraz jak nad tym myślę to zastanawiam się... Czy trzeba?
Jeśli chodzi o mój Dwór, to jestem zdania że aktywność która ma na nim miejsce spokojnie mogłaby się wliczać do Nam. Wiedeńskiego, ale mam też nadzieję że @Andrew von Habsburg da nam jakąś zniżkę na dzierżawę gruntu ;) A jeśli nie, to najwyżej przeniosę Dwór do Pragi ;)
Oczywiście ten temat trzeba szerzej omówić, ale przypominam że nigdzie nie jest napisane że te instytucje muszą mieścić się w stolicy Monarchii; jeśli mnie pamięć nie myli, to Biuro Administracji ma siedzibę w Lembergu, zaś Sztab Generalny w Budapeszcie. Ba! Ugoda wręcz wprost mówi, że "lokalizacja urzędów centralnych winna oddawać federalny charakter państwa". A że władze centralne mają wpływ na to gdzie mieszczą się siedziby w/w instytucji? No cóż, jakaś zachęta do tego żeby "iść w politykę" też musi istnieć ;)

Miroslav Barbarez pisze: 4 lata temu

W nawiązaniu do punktu 2, jak powinny być traktowane ambasady obcych państw?

Tutaj są dwie możliwości, albo uznajemy że to "bonusowe" punkty dla Wiednia, albo uznajemy że ambasady są eksterytorialne, więc nikt nie rości sobie do nich prawa.


JCKW Maksymilian Rudolf Habsburg
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 145
Rejestracja: 5 lata temu
Lokalizacja: Zagreb, Kraljevina Hrvatska i Slavonija

Kto to?

Nieprzeczytany post autor: Maksymilian Rudolf Habsburg »

Dwór to możemy mieć nawet w Ischlu :P
W ogóle postulowałbym przywrócenie zbożnej tradycji peregrynacji cesarskich, zatrzymywania się w zamkach i prowadzenia w nich życia o różnych porach roku, jeden z nich spokojnie mógłby się stać owym centrum plotkarskim, o którym Ojciec wspomniał, i mam nawet kandydatkę - Hermesvillę pod Wiedniem, której poprzednia właścicielka wyjątkowo dużo po świecie jeździła

Obrazek


JCKM Franz Leopold I
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 1080
Rejestracja: 8 lata temu
Lokalizacja: Hofburgpalast, Wien

Kto to?

Ordery

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Franz Leopold I »

@Maksymilian Rudolf Habsburg możemy, ja się nie upieram przy Hofburgu, a Schoenbrunn może i ładnie się prezentuje, ale straszne przeciągi tam są ;)


Barò Emeryt
Reakcje:
Posty: 3628
Rejestracja: 9 lata temu
Lokalizacja: dom spokojnej starości Puszta

Kto to?

Ordery

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Emeryt »

Franz Leopold I pisze: 4 lata temu

Po co? Znaczy, tak, więcej postów = więcej pieniędzy, ale co w zasadzie miałby z tymi miljonami koron robić np. @Borys von Targersdorf ? Przecież nie kupi sobie złotego sedesu ani wagonu torcików Sachera, bo jaki miałoby to sens?

Torcików nie, ale złoto to zawsze lokata. :lol:
W sumie lokata nadwyżek w kruszce, to też ciekawy temat. Może nie na teraz.

Franz Leopold I pisze: 4 lata temu

W tym kontekście wyobrażam sobie np. federalne (nie bójmy się tego słowa!) ograniczenia tego, jakie maksymalne wynagrodzenie może sobie wypłacać namiestnik, ale ogólnopaństwowe przepisy narzucające to, w którym Kraju można poruszać jakie tematy wydają mi się cokolwiek absurdalne.

Może to sprowadzić Namiestnika do roli akwizytor, ale wysokość wynagrodzenia to % dochodów danej jednostki samorządowej.

Franz Leopold I pisze: 4 lata temu

Osobiście jestem zdania że dość szybko wytworzyłaby się swoista, hmm, specjalizacja.

Tak będzie, możemy też czerpać z wiedzy historycznej, np. trudno wydobywać naftę na Praterze.

emeryt


Ritter Moritz von Oranien-Nassau
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 1988
Rejestracja: 8 lata temu

Kto to?

Ordery

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Moritz von Oranien-Nassau »

Franz Leopold I pisze: 4 lata temu

A jeśli nie, to najwyżej przeniosę Dwór do Pragi

Zapraszam serdecznie, Wasza Miłość!

Freiherr Moritz von Oranien-Nassau,
Obrazek


Graf Henryk von Groc
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 1044
Rejestracja: 8 lata temu

Kto to?

Ordery

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Henryk von Groc »

Franz Leopold I pisze: 4 lata temu

Ciekaw jestem zwłaszcza opinii grafa @Henryk von Groc .

Ostatnio moja aktywność jest mocno kulawa, niemniej w kwestii planu gospodarczego uważam że przedstawione rozwiązania i propozycje są ciekawe. Mogą wnieść do życia społeczności całych Austro-Węgier spore pobudzenie aktywności i wzbogacić dotychczasową dość senną egzystencję krajów koronnych. Projekt jak najbardziej popieram.


Barò Emeryt
Reakcje:
Posty: 3628
Rejestracja: 9 lata temu
Lokalizacja: dom spokojnej starości Puszta

Kto to?

Ordery

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Emeryt »

Henryk von Groc pisze: 4 lata temu

Mogą wnieść do życia społeczności całych Austro-Węgier spore pobudzenie aktywności i wzbogacić dotychczasową dość senną egzystencję krajów koronnych. Projekt jak najbardziej popieram.

Może da to impuls, do współpracy i kontaktów handlowych pomiędzy przedsiębiorstwami.

emeryt


Edler Miroslav Barbarez
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 169
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Sarajevo

Kto to?

Ordery

Nieprzeczytany post autor: Miroslav Barbarez »

Franz Leopold I pisze: 4 lata temu

Osobiście jestem zdania że dość szybko wytworzyłaby się swoista, hmm, specjalizacja.
Proszę pamiętać, że warunkiem tego że dane _miejsce_ przynosiłoby zyski, byłaby jakaś ciągła aktywność.
1. Wątpię żeby ktoś chciał brać udział w dyskusji w temacie/kategorii gdzie autorem większości wypowiedzi, choćby i najciekawszych jest jedna i ta sama osoba;
2. Warunkiem _sine qua non_ podtrzymania aktywności w takim miejscu musi być wygenerowanie w jakiś sposób _popytu_ na jego istnienie. Dlatego podejrzewam że w większości przypadków lokale o profilu ogólnym zwyczajnie umrą śmiercią naturalną, bo po co pisać w kolejnej ogólnej kategorii skoro już jest jedna aktywna... Widzę natomiast duże możliwości działania takich _miejsc publicznych_ pod warunkiem że będą się jakoś wyróżniać. Na przykład:
- myślę że byłby popyt na lokal którego zasady mówią, że mogą w nim mieć miejsce tylko rozmowy _fabularne_, tzn. z opisami, dialogami i ogólnym _odgrywaniem ról_; takim miejscem na poprzednim forum był Dom Pod Kameliami (za którym zresztą prywatnie tęsknię)
- podobnie uważam że jest racja bytu dla lokalu koncentrującego się na wydarzeniach międzynarodowych, które byłoby takim niejako domyślnym miejscem gdzie byśmy się zwracali aby poplotkować o wydarzeniach za granicą, czy zzapoznać się z mediami spoza Monarchii
Uważam że potencjał na interesujące miejsca tego typu jest, wystarczy że ktoś po nie sięgnie ;)
3. Tutaj jest też potencjał dla propozycji naliczania _czynszu_ za kategorie forum - w końcu jeżeli miejsce nie będzie generować aktywności tudzież w inny sposób zarabiać na siebie, to po prostu zostanie zamknięte.

I tutaj rodzą się moje obawy, bowiem dla takiego przykładu opisy miast, świątyń, pałaców, muzeów itp. w samej swej istocie dążą raczej do ich prezentacji przez jedną osobę. Zakładając, że dane namiestnictwo za swój cel będzie uważać popularyzację lokalnego dziedzictwa kulturalnego i historycznego, to działałność takiego, przypuśćmy, Domu Kultury Ludowej Styrii, będzie się opierać głównie na aktywności założyciela danego wątku. Przysłowiowe posty będą niejako "nabijane" poprzez dodawanie opisu ekspozycji stałych bądź tymczasowych, generowanych tak naprawdę przez jedną osobę. Cyrkulacja postów w tego typu instytucjach z założenia będzie utrudniona, o ile w ogóle możliwa.

Sądzę zatem, że warto tutaj także wykorzystać ikonkę reakcji (zdaje się, "ulubione" obecnie słowo JCKW @Franz Joseph von Habsburg :P) jako symbolu potencjalnej aprobaty oglądających "wystawę" gości. Wiem, że będzie to powodować dodatkowe zamieszanie w naliczaniu punktacji, ale wydaje mi się to być względnie sprawiedliwe (można te punkty traktować jako swego rodzaju "wejściówki").

Co do dwóch podpunktów wymienionych przez WCKM, dialogi fabularne można na razie rozwjać w knajpie "Pod Kielichem", potem oczywiście postarać się to zaimplementować w innych namiestnictwach. Natomiast komentarze o tym, co się dzieje w v-świecie, można założyć na Węgrzech Dom Kálnoky'ego (tudzież Dom Gołuchowskiego w Krakowie lub Lwowie), gdzie tego typu rozmowy będą mieć miejsce.

Franz Leopold I pisze: 4 lata temu

Pozwolę sobie odnieść się zbiorczo. Przypominam że nie mówimy o przelewach trafiających _osobiście_ do Namiestnika, tylko o dotacji _na konto samorządu_. W tym kontekście wyobrażam sobie np. federalne (nie bójmy się tego słowa!) ograniczenia tego, jakie maksymalne wynagrodzenie może sobie wypłacać namiestnik, ale ogólnopaństwowe przepisy narzucające to, w którym Kraju można poruszać jakie tematy wydają mi się cokolwiek absurdalne. Uważam też że nie będzie takiej potrzeby, co starałem się wykazać wyżej.
Ponownie też podniosę kwestię kosztów ;) Widzę bowiem obawę (nie twierdzę że bezzasadną) o to, że aktywność w regionach będzie sztucznie zawyżana, ale w zasadzie... Po co? Znaczy, tak, więcej postów = więcej pieniędzy, ale co w zasadzie miałby z tymi miljonami koron robić np. @Borys von Targersdorf ? Przecież nie kupi sobie złotego sedesu ani wagonu torcików Sachera, bo jaki miałoby to sens? Dlatego też jestem zdania, że skoro samorząd ma otrzymać budżet, to powinien także ponosić pewne koszta. Na pewno będę chciał wprowadzić odpłatność za tworzenie i utrzymanie stron www dla krajów, instytucji czy w zasadzie kogokolwiek (na wzór https://natania.austro-wegry.org), ale wydaje mi się że wprowadzenie sensownej opłaty od ilości podkategorii w danym Kraju w pewnym stopniu rozwiąże wiele problemów które podnosicie.
Jeżeli @Moritz von Oranien-Nassau zechce w Pradze czy Ołomuńcu założyć np. muzeum militariów, to jednocześnie zwiększy comiesięczne wydatki samorządu, ergo żeby to zrobić będzie musiał najpierw sprowokować jakąś aktywność i zainteresowanie regionem.

Święty Jerzy mi świadkiem, iż nie miałem na myśli tego, iż przelewy trafiają na nasze osobiste konta Banku Ziemskiego z Grazu, jeno do budżetu namiestnictwa. Jeżeli zostałem zrozumiany naopatrznie, z góry przepraszam.

Co do wydatków, rodzi mi się w głowie pewien szalony wręcz pomysł, ale nie jestem pewien, na ile jest on możliwy do wprowadzenia w obecnych warunkach mikronacyjnych. Muszę to jeszcze wnikliwie przemyśleć...

Franz Leopold I pisze: 4 lata temu

Obawiam się że nie do końca rozumiem, jeśli zechciałby Pan wyjaśnić byłbym zobowiązany :)

Spieszę z wyjaśnieniem, Wasza Miłość! ;)

Gospodine @Borys von Targersdorf dla przykładu założył pola naftowe w Borysławiu nie jako namiestnik węgierski, a jako osoba prywatna, przedsiębiorca. Zyski czerpane z tego biznesu są kierowane na konto zakładu (i do jego kieszeni, ale ćśśś... :P). Jednak ze względu na aktywność, pojawiające się nowe posty itp. przychody będą też kierowane do kasy namiestnictwa, w tym wypadku Praskiego. To wszysko, podkreślam, dzięki pojawiającym się nowym postom.

Z kolei akty prawa miejscowego, jako posty, będą mieć charakter jednorazowy, będą one ustalane odgórnie przez określone władze, poświadczone odowiednią pieczęcią. Jeżeli liczyć je jako posty na tej samej zasadzie, co działalność przedsiębiorstw lub rozmowy fabularyzowane, one również winny przynosić dochód. Pytanie zatem moje jest takie: czy w istocie powinno tak być? Czy nie dojdzie do sytuacji, w której poszczególne namiestnictwa, gdzie nie ma jakiegoś pomysłu na popchnięcie specjalizacji do przodu, nie popadną w, proszę wybaczyć, legislacyjną biegunkę i nie będą wytwarzać jedynie postów natury administracyjnej? (swoją drogą, byłby to też ciekawy paradoks: wtedy to biurokracja przynosiłaby zyski, a nie straty :P)

Franz Leopold I pisze: 4 lata temu

Cóż, jak sugerował wyżej Boris, można oczywiście wyłączyć tego typu działy "ogólnopańśtwowe" z zabawy, ale prawdę powiedziawszy teraz jak nad tym myślę to zastanawiam się... Czy trzeba?
Jeśli chodzi o mój Dwór, to jestem zdania że aktywność która ma na nim miejsce spokojnie mogłaby się wliczać do Nam. Wiedeńskiego, ale mam też nadzieję że @Andrew von Habsburg da nam jakąś zniżkę na dzierżawę gruntu ;) A jeśli nie, to najwyżej przeniosę Dwór do Pragi ;)
Oczywiście ten temat trzeba szerzej omówić, ale przypominam że nigdzie nie jest napisane że te instytucje muszą mieścić się w stolicy Monarchii; jeśli mnie pamięć nie myli, to Biuro Administracji ma siedzibę w Lembergu, zaś Sztab Generalny w Budapeszcie. Ba! Ugoda wręcz wprost mówi, że "lokalizacja urzędów centralnych winna oddawać federalny charakter państwa". A że władze centralne mają wpływ na to gdzie mieszczą się siedziby w/w instytucji? No cóż, jakaś zachęta do tego żeby "iść w politykę" też musi istnieć ;)

Jak najbardziej się zgadzam z tym, by wszelkie państwowe urzędy nie były zlokalizowane jedynie w Wiedniu i Budapeszcie, jakby nie patrzeć Kriegsmarine jest zlokalizowane de facto w Puli. To jako przykład.

Sądzę natomiast, że urzędy państwowe winny być jednak przypisane do budżetu centralnego, z którego można opłacać wydatki na wojsko, administrację itp.

Franz Leopold I pisze: 4 lata temu

Tutaj są dwie możliwości, albo uznajemy że to "bonusowe" punkty dla Wiednia, albo uznajemy że ambasady są eksterytorialne, więc nikt nie rości sobie do nich prawa.

Moim zdaniem, lepiej byłoby je ustanowić jako jednostki eksterytorialne w sensie gospodarczym.

Uff, rozpisałem się, mam nadzieję że ten Orient Express mojej swobodnej myśli nie pędził za szybko. :P

Мирослав Барбарез


Ritter Moritz von Oranien-Nassau
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 1988
Rejestracja: 8 lata temu

Kto to?

Ordery

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Moritz von Oranien-Nassau »

Miroslav Barbarez pisze: 4 lata temu

I tutaj rodzą się moje obawy, bowiem dla takiego przykładu opisy miast, świątyń, pałaców, muzeów itp. w samej swej istocie dążą raczej do ich prezentacji przez jedną osobę. Zakładając, że dane namiestnictwo za swój cel będzie uważać popularyzację lokalnego dziedzictwa kulturalnego i historycznego, to działałność takiego, przypuśćmy, Domu Kultury Ludowej Styrii, będzie się opierać głównie na aktywności założyciela danego wątku. Przysłowiowe posty będą niejako "nabijane" poprzez dodawanie opisu ekspozycji stałych bądź tymczasowych, generowanych tak naprawdę przez jedną osobę. Cyrkulacja postów w tego typu instytucjach z założenia będzie utrudniona, o ile w ogóle możliwa.

Sądzę zatem, że warto tutaj także wykorzystać ikonkę reakcji (zdaje się, "ulubione" obecnie słowo JCKW @Franz Joseph von Habsburg ) jako symbolu potencjalnej aprobaty oglądających "wystawę" gości. Wiem, że będzie to powodować dodatkowe zamieszanie w naliczaniu punktacji, ale wydaje mi się to być względnie sprawiedliwe (można te punkty traktować jako swego rodzaju "wejściówki").

Całkowicie popieram ten pomysł.

Freiherr Moritz von Oranien-Nassau,
Obrazek


JCKW Maksymilian Rudolf Habsburg
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 145
Rejestracja: 5 lata temu
Lokalizacja: Zagreb, Kraljevina Hrvatska i Slavonija

Kto to?

Nieprzeczytany post autor: Maksymilian Rudolf Habsburg »

Z kolei akty prawa miejscowego, jako posty, będą mieć charakter jednorazowy, będą one ustalane odgórnie przez określone władze, poświadczone odowiednią pieczęcią. Jeżeli liczyć je jako posty na tej samej zasadzie, co działalność przedsiębiorstw lub rozmowy fabularyzowane, one również winny przynosić dochód. Pytanie zatem moje jest takie: czy w istocie powinno tak być? Czy nie dojdzie do sytuacji, w której poszczególne namiestnictwa, gdzie nie ma jakiegoś pomysłu na popchnięcie specjalizacji do przodu, nie popadną w, proszę wybaczyć, legislacyjną biegunkę i nie będą wytwarzać jedynie postów natury administracyjnej?

To jest celna uwaga i zamierzałem rozwiązać ten problem u siebie, wprowadzając "pasywny" sejmik, tj. jeden zbiorczy temat ze streszczeniami fikcyjnych, fabularnych posiedzeń Saboru i ewentualnymi tekstami uchwał (osobiście mam wstręt do mowy prawniczej i nie zamierzam jej imitować częściej niż to konieczne). Myślę, że każdy Landtag (rozumiany jako klimatyczna podmurówka dla inicjatyw prawodawczych namiestnika) mógłby działać jako taki pojedynczy temat i to pozwalałoby do pewnego stopnia utrzymać porządek, choć oczywiście nie zlikwidowałoby biegunki pasjonatów legislacji ;)

Obrazek


ODPOWIEDZ Podgląd wydruku

Wróć do „Pogawędki”