Monarchia Austro - Węgierska

Po południu doszło do spotkania wyższych dowódców wojsk Krajów Korony Św. Wacława i wojsk Tyrolu.
Na niedawnym terenie walk stanęły naprzeciw siebie dwa szpalery wojsk : czeskie i tyrolskie.
W środku były ruiny starego zamku

Pomiędzy szpalerami podeszli wyżsi oficerowie i przywitali się, zagrano hymn Monarchii Austro-Węgierskiej rozpoczęła się wojskowa defilada,
Po defiladzie odbyło się spotkanie. Była miłą i serdeczna atmosfera.
Zjedzono wspólny żołnierski obiad z kuchni polowych
Na koniec dowódca 21 DP ofiarował żołnierzem z Tyrolu pełne wyposażenie kompani karabinów maszynowych.

Wieczorem odbył się bal dla wszystkich oficerów obu wojsk

nawiązywano przyjacielskie kontakty, tańczono i pito do późnych godzin nocnych.

Cały dzień wojska tyrolskie odpoczywały. Rozbito obozy, żołnierze byli przyjmowani przez miejscową ludność,

Od rana zaczęło się segregowanie broni. Broń uszkodzona i zniszczona została załadowana na wozy i odesłana je do Fabryki Broni w Innsbrucku.

Na mocy porozumienia pomiędzy władzami Krajów Koronnych a Hrabstwem Tyrolu wojska czeskie opuszczały teren Górnej Austrii.

Na miejsca wojsk czeskich wkraczają wojska tyrolsko-zalzburskie.
Współpraca pomiędzy wojskami czeskimi a tyrolskimi przebiega bez jakichkolwiek problemów.

Obie strony są sobie bardzo życzliwe.

Nad ranem na błoniach Salzburga zebrała się dopiero co odtworzona 3 Dywizja piechoty, w składzie :
28 pułk piechoty, 59 pułk piechoty, 14 pułk piechoty, 75 pułk piechoty 4 batalion strzelców, 2 batalion pionierów oraz 40 i 42 pułku artylerii lekkiej.

Na początku oddziały wzięły udział w Mszy Świętej i złożyły przysięgę

Gubernator Tyrolu dokładnie przyjrzał się nowemu wojsku, rozmawiał z żołnierzami, żartował i stwierdził, że duch w nim ochoczy, ale wyposażenie i uzbrojenie słabe.

Dokonano wymiany broni, aby choć w batalionach był jednolita broń. Żołnierze dostali obietnicę, że jak tylko nadejdzie nowa broń z Czech, to ją dostaną i będą mogli oddać karabiny produkcji włoskiej.

Po południu cześć oddziałów tyrolskich została załadowana do pociągów i pojechała w stronę Trydentu, aby tam wzmocnić zabezpieczenie granicy z Królestwem Włoch.

Ich miejsce zajęły oddziały świeżo odtworzonej 3 Dywizji Piechoty.

Oddziały które przybyły pod granicę z Królestwem Włoch, szybko zostały wyładowane i zaczęły zajmować pozycję obronne.

Ciężko do nich dotrzeć do nowych stanowisk, są położone wysoko w górach. Na szczęście są tam już przygotowane szałasy mieszkalne, magazyny i kuchnie. Chociaż jest zimno i mroźno humory dopisują.

Żołnierze ustawili sprzęt wojskowy poprawili umocnienia.

w teren ruszyły patrole.

Tłumy chętnych

Organizacja dwóch nowych brygad przeszła najśmielsze oczekiwania. Były tłumy chętnych, nie tylko z Salzburga i Górnej Austrii, ale też z innych regionów. Spora była grupa z Dolnej Austrii. Każdy przeszedł badania. Pierwszeństwo mieli mężczyźni, którzy już służyli w wojsku.

Szczęśliwcy którzy zostali przyjęci

Niestety na razie nie wszystkich można było przyjąć.

W ciągu całego dnia wojska opuszczały swoje miejsca zakwaterowania i udawały się w nieznanym kierunku.
Mieszkańcy miejscowości, w których wojsko się pojawiło serdecznie ich witali i żałowali że pojawili się na chwilę.
Ale rozkaz to rozkaz.

Część żołnierzy była przewożona pociągami . Choć nikt nie wiedział gdzie i po co jedzie atmosfera była wspaniała.
Najbardziej zadziorni byli żołnierze z nowo utworzonych tymczasowych brygad piechoty.