Monarchia Austro - Węgierska

Myślę że każde państwo sobie samo poradzi.

Czeka nas dużo pracy Panowie
Wysłałem zapytanie do księcia Daniela Januarego czy Bratysława uczyni nam ten honor i będzie gościła delegatów na I sesji Rady Krajów Naddunajskich poczekamy jeszcze na odpowiedź.
Na mocy Regulaminu powołałem Wiceprzewodniczących, namiestnika Styrii JE Henryka von Gröc oraz księcia pobrzeżskiego JE Wiktora von Vihren.
daje to gwarancje ciągłości obrad. Panowie dziękuję.

Proponuję też do porządku obrad dodać sprawę detronizacja Jego Cesarskiej i Królewskiej Mości Leopolda Augusta i powołanie na tron Karola I, postać fikcyjną, kreowaną przez głównego administratora lub administratorów forum i strony. Postać ta będzie wyłączona z pod prawa ogólnie obowiązującego, czyli będzie przypisana do funkcji administratora forum a nie do osoby. Mówiąc prościej administrator zachowa prawo do postaci która obecnie kreuje.

Zalety takiego rozwiązanie jest fakt, że administrator / administratorzy odpowiadają za utrzymanie forum więc w ich rekach niech pozostanie władza monarsza. Unikniemy zgrzytów i walki o tron i zmiany na nim.

Wszystkim Panom gratuluję objęcia stanowisk.
W sprawie Cesarza Karola I jestem za powrotem JCKM na tron Monarchii, ale nadal uważam, że powinna to być postać virtualna - panująca a nie rządząca.

Takie rozwiązanie bynajmniej nie ma sensu de facto nie mielibymy władcy co jest sytuacją dziwną.

Andrew von Lichtenstein pisze:

... nadal uważam, że powinna to być postać virtualna - panująca a nie rządząca.

Może źle jestem rozumiany, ale właśnie o to mi chodzi by monarcha był postacią wirtualną (fikcyjną), ale jako Głowa państwa posiadającą uprawnienia nadawanie odznaczeń i tytułów, przyznawania majątków i pełnił role rozjemcy w razie konfliktów. Stad propozycja kreowania postaci monarchy przez administratora forum.

Zaś realna władza wykonawcza byłaby w rekach cesarsko-królewskiego rządu powoływanego przez parlament, a realna władza ustawodawcza byłaby w gestii Parlamentu w skład którego wchodzili by książęta i namiestnicy Krajów Naddunajskich.

To mi pachnie Świętym Cesarstwem. Ciekawa koncepcja,ale co do parlamentu to wszystkie obecne państwa ulegną likwidacji po odrodzeniu państwa więc nie będzie książąt i namiestników,ale koncepcja ciekawa.

Ja proponuje najpierw zdetronizować Cesarza (przeciwko czemu raczej nikt nie będzie protestował) a dopiero później rozważać nowego władce (co ze względu na kilka różnych koncepcji może trwać dość długo)

Co do Cesarza zgadzam się całkowicie z Ekscelencją von Groc.
W sprawie Parlamentu powinny być partie polityczne wybory do Sejmu. W senacie mogą być przedstawiciele Austrii i Wegier , też wybierani. Ale to tylko wstępna propozycja
Chcialem wszystkim przypomnieć, że nasze funkcje i władza są tymczasowe

Andrew von Lichtenstein pisze:

Chcialem wszystkim przypomnieć, że nasze funkcje i władza są tymczasowe

To z pewnością, ale nie wyobrażam sobie sytuacji w której to co obecnie jest tworzone zostanie wrzucone do niszczarki. Skłaniam się ku koncepcji przekształcenia obecnych państw, księstw i republik w Kraje Korony, które i tak pozostaną pod opieką namiestników Jego Królewskiej i Cesarskiej Mości. (Landeshauptmann (zarządca kraju) albo Statthalter (gubernatorów).