Szany dobra ziemskie Heinz-Werner Grüner

Ritter Moritz von Oranien-Nassau
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 1988
Rejestracja: 8 lata temu

Kto to?

Ordery

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Moritz von Oranien-Nassau »

Co te Węgry robią z ludźmi że od razu taką narrację dobra zaczynają prowadzić?

Freiherr Moritz von Oranien-Nassau,
Obrazek


Barò Emeryt
Reakcje:
Posty: 3628
Rejestracja: 9 lata temu
Lokalizacja: dom spokojnej starości Puszta

Kto to?

Ordery

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Emeryt »

Moritz von Oranien-Nassau pisze: 4 lata temu

Co te Węgry robią z ludźmi że od razu taką narrację dobra zaczynają prowadzić?

Dobry klimat, jedzenie, woda z Dunaju też daje kopa :P

emeryt


JCKW Andrew von Habsburg
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 2345
Rejestracja: 8 lata temu

Kto to?

Ordery

Kriegsmarine

Nieprzeczytany post autor: Andrew von Habsburg »

I wino

Andrew von Habsburg, Herzog von Hohenberg
Regent Monarchii Austro-Węgier

Obrazek


Ritter Moritz von Oranien-Nassau
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 1988
Rejestracja: 8 lata temu

Kto to?

Ordery

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Moritz von Oranien-Nassau »

Chyba sprzedam Lednice, tak zachwalacie. Jaką miejscówkę Szlachetny Baron poleca?

Freiherr Moritz von Oranien-Nassau,
Obrazek


Barò Emeryt
Reakcje:
Posty: 3628
Rejestracja: 9 lata temu
Lokalizacja: dom spokojnej starości Puszta

Kto to?

Ordery

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Emeryt »

Andrew von Habsburg pisze: 4 lata temu

I wino

Wino też.

Moritz von Oranien-Nassau pisze: 4 lata temu

Chyba sprzedam Lednice, tak zachwalacie. Jaką miejscówkę Szlachetny Baron poleca?

To zależy, co Szanowny Pan oczekuję.
Kraje Świętej Korony oferują:
-niziny,
-góry,
-morze,
-góry z morzem ;)

emeryt


Heinz-Werner Grüner
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 7965
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: ...

Kto to?

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Heinz-Werner Grüner »

Ja dostałem w "prezencie" Szany to uznałem, że warto skorzystać i poznać tutejsze realia. A jak sami widzicie, mój segítő Hagyma sam "ogarnia" wszystko. To poczciwiec jakich mało. :)
Jeszcze trochę

Nemes baró@Borys von Targersdorf czy mógłbym prosić o zmianę tematu wątku na Szany - dobra ziemskie Heinza-Wernera Grünera?

Tymczasem w Szanach nastał poranek...

Pan Hagyma od samego świtu zamiatał cały dziedziniec, a że wielki nie był to nie zajęło mu to sporo czasu. Zdążył zatem i przygotować wszystkie zachcianki swojego zarządcy jeszcze, w między czasie, podejmując się drzemki w przydrożnym rowie...
Specjalne właściwości szybkiego przemieszczania pana Zoltana nie były jeszcze znane leutnantowi, ale to, że ma jakieś tajne konszachty na poczcie nie umknęło mu uwadze...
Kto zechciał dziś przybyć do Szan musiał wybrać jeden z dwóch środków transportu. Czy to był lokalny człek czy z zagranicy(pewnie samolotem) zapewne kierował się z Wiednia bądź Budapesztu. Pierwszym prostszym sposobem, gdy się zna drogę, był wybór automobilu...
Wystarczyło w Mosonmagyaróvár skręcić w prawo na południe i kierować się na Csorną, lub przez Gyor na Tét. Zarówno z jednego, jak i drugiego miejsca zajmowało to podobną jednostkę czasu...
Natomiast, gdyby ktoś zechciał przybyć pociągiem, a to i owszem było możliwe. Pociągi z Wiednia i Budapesztu przecinały się w Csornej. Stamtąd przez Szany odchodziła linia do miejscowości Papa. Nie był to najszybszy środek lokomocji, ale wariant dla tych co mają sporo czasu i zamierzają w ten weekend nie dysponować automobilem...

(-) Freiherr Heinz-Werner Grüner

Obrazek


Heinz-Werner Grüner
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 7965
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: ...

Kto to?

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Heinz-Werner Grüner »

Wieczerza przygotowana, gości jeszcze nie ma. Leutnant odział się w swój mundur leutnanta. Wiedział, że nie zrobi on wrażenia na bardziej znamienitych gościach, ale na pewno docenią to stare wiarusy, których również będzie pod dostatkiem.
Pan Hagyma otrzymał od swojego zarządcy nowe wdzianko, czarny frak w ostrej czerni i spodnie w kolorze bardzo ciemnego granatu z lekkim pomarańczowym lampasem, które dodawały mu większej powagi. Zaczesane na brylantyne siwe włosy wyglądały o wiele bardziej dostojnie niż poprzednia rozwichrzona grzywa. Tak dostojnie ubrani czekali by powitać gości. Czasem tylko Pan Zoltan zaglądałdo kuchni czy wszystko gra...
A Grüner zastanawiał się czy czekać na progu, czy jednak to zadanie pozostawić komuś innemu. W końcu postanowił, że to on będzie od progu witał wszystkich gości. Chłód sprawił, że na "warcie" postawił syna kucharki młodego Gyulę. Ten pełen radości kroczył po dworze niczym gwardzista, raz w jedną raz w drugą stronę. Gdy tylko pojawi się jakiś przybysz ma za zadanie informować...

(-) Freiherr Heinz-Werner Grüner

Obrazek


Barò Emeryt
Reakcje:
Posty: 3628
Rejestracja: 9 lata temu
Lokalizacja: dom spokojnej starości Puszta

Kto to?

Ordery

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Emeryt »

Pod dworek zatoczyła się bryczka.
Dobry wieczór! Można w gości?

emeryt


Ritter Moritz von Oranien-Nassau
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 1988
Rejestracja: 8 lata temu

Kto to?

Ordery

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Moritz von Oranien-Nassau »

Dziesięć minut po bryczce przed pałac konno zajechał jegomość w galowym mundurze generała majora.
Przybysz zeskoczył z konia którego oddał zaskoczonemu "wartownikowi" i sprężystym krokiem przekroczył bramę budynku.

Freiherr Moritz von Oranien-Nassau,
Obrazek


Heinz-Werner Grüner
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 7965
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: ...

Kto to?

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Heinz-Werner Grüner »

Młody Gyula zaczął się wydzierać:
-Hazigazda ur!!! Goście walą do bramy!
Herr Hagyma, wołaj kuchnie, orkiestra grać! - poddenerwowany leutnant wydał pierwsze rozkazy. Misja "Szańskie swawole" rozpoczęta.
Akordeonista zaczął skoczną piosenkę, charakterystyczną dla węgierskiego ludu, a cymbalista jął zręcznie przesuwać palcami po cymbałach. Muzycy rozbrzmiali na dobre...
Heinz-Werner wyjrzał by przywitać pierwszego przybysza. Gdy spostrzegł, że to poczciwy pan baron, uśmiechnął się od ucha do ucha...
-Kogo to niosą do mych skromnych progów? Czym chata bogata, mój baronie! - z otwartymi ramionami zbliżył się do bryczki(która chyba była saniami, z racji zimowej aury ;) ), po czym gdy był już wyjątkowo blisko, pomógł panu Boriszowi zejść. Podał mu dłoń, tej niezbyt chętnie ją przyjmował, uważał zapewne, że sam sobie świetnie poradzi, ale nie odmówił...

(-) Freiherr Heinz-Werner Grüner

Obrazek


ODPOWIEDZ Podgląd wydruku

Wróć do „Królestwo Węgier”