Re: Majątek Ziemski Grambach
Tak
Tak
Niby proste, ale sam nie wiem...
Mieliśmy ją nowelizować.
Konkrety jakieś do zmiany, czy ogólnie "mieliśmy"?
Ja miałem jeden konkret, uregulować kwestie przychodów z przedsiębiorstw, majątków itd. itp.
To fakt, w pierwszej kolejności. W drugiej zrobiłbym spis w ogóle co jest dostępne do zakupu w systemie. W sensie w jednym regionie może być dostępna np.kopalnia soli, ale w innym już nie. Z tym, że MAW jest tak ogromne, że to będzie temat na miesiące ustaleń... I dobrze!
Określić ile czego moze być też by się przydalo. Co z tego, że np. w realnym Wiedniu było np. pięć producentów samochodów. Odgórnie uciąć np. 2 i koniec. Tak by kto chce mógł wykupić, ale w innym regionie, dla poszerzenia aktywności właśnie tam.
System pracowników jest dla mnie w ogóle nieczytelny...
Heinz-Werner Grüner pisze: ↑4 lata temuTo fakt, w pierwszej kolejności. W drugiej zrobiłbym spis w ogóle co jest dostępne do zakupu w systemie. W sensie w jednym regionie może być dostępna np.kopalnia soli, ale w innym już nie. Z tym, że MAW jest tak ogromne, że to będzie temat na miesiące ustaleń... I dobrze!
Określić ile czego moze być też by się przydalo. Co z tego, że np. w realnym Wiedniu było np. pięć producentów samochodów. Odgórnie uciąć np. 2 i koniec. Tak by kto chce mógł wykupić, ale w innym regionie, dla poszerzenia aktywności właśnie tam.
System pracowników jest dla mnie w ogóle nieczytelny...
Oho, no to jest na przykład ciekawe pole do przyszłych dyskusji parlamentarnych! Sam bym tego lepiej nie ujął .
Co do regionów i surowców... to akurat może być element nie tylko działalności legislacyjnej, ale też np. poszukiwań złóż, przecież tu tkwi ogromny potencjał fabularny.
System pracowników polega zdaje się na tym, że zatrudniamy pracownika "wirtualnego" płacąc jakąś kwotę, pracownik generuje przychód, z którego musimy opłacić tegoż pracownika etc. - resztę zarabia fabryka .
Franz Joseph von Habsburg pisze: ↑4 lata temuOho, no to jest na przykład ciekawe pole do przyszłych dyskusji parlamentarnych! Sam bym tego lepiej nie ujął
Widzę, że Wasza Wysokość ostro prze bym się w politykę jednak mieszał.
No to jak już jesteśmy przy tym temacie, to czy muszę tworzyć nazwę z realnych partii? Z tego co przeglądałem to w większości są to partie "regionalne", albo robotnicze, labo socjaldemokratyczne. Ja che iść dalej... Mam już nawet nazwę, prostą, chwytliwą etc.
Franz Joseph von Habsburg pisze: ↑4 lata temuCo do regionów i surowców... to akurat może być element nie tylko działalności legislacyjnej, ale też np. poszukiwań złóż, przecież tu tkwi ogromny potencjał fabularny.
No tak! Właśnie tak. Żeby to miało rece i nogi, to można dać też jakiś umowny limit górny np. 50 przedsiębiorstw maksimum w danej prowincji, księstwie czy choćby w mieście. Ustalić jakieś zasady, że może być więcej ale to uwarunkowane od aktywności w danym regionie. Tu by się przydał @Franz Leopold I czy to technicznie jakoś się da rozwiązać, czy nie. Pilnowanie porządku było by kosmiczną pracą, ale jakoś w Banku Ziemskim nikt nie narzeka. A jak przyjdzie założyć z 200 nowych kont to "jakoś to będzie".
Franz Joseph von Habsburg pisze: ↑4 lata temuSystem pracowników polega zdaje się na tym, że zatrudniamy pracownika "wirtualnego" płacąc jakąś kwotę, pracownik generuje przychód, z którego musimy opłacić tegoż pracownika etc. - resztę zarabia fabryka
I nieważne czy jest to miejsce aktywne czy nie? To jest trochę niedopracowane... Ja nie mam możliwości finansowych jako szarak, ale np. Szlachetny Graf von Groc kupuje dajmy na to statek czy zakład produkcji taboru kolejowego, zatrudnia ludzi i po kilku miesiącach ma taki zysk, że jest krezusem na całą Moanrchię. Wydaje mi się, że to powinno być też uzależnione od aktywności, ale jak tego pilnować... Wiem trochę popłynąłem.
Heinz-Werner Grüner pisze: ↑4 lata temuWidzę, że Wasza Wysokość ostro prze bym się w politykę jednak mieszał.
No to jak już jesteśmy przy tym temacie, to czy muszę tworzyć nazwę z realnych partii? Z tego co przeglądałem to w większości są to partie "regionalne", albo robotnicze, labo socjaldemokratyczne. Ja che iść dalej... Mam już nawet nazwę, prostą, chwytliwą etc.
Nie ma takiego, że "muszę" - każda będzie dobra. Pierwsza partia w wirtualnych Austro-Węgrzech to np. Partia Robotniczo-Chłopska . Działała też w Natanii: http://vonthorn.sarmacja.org/galeria/ar ... p.pl/prch/
Heinz-Werner Grüner pisze: ↑4 lata temuI nieważne czy jest to miejsce aktywne czy nie? To jest trochę niedopracowane... Ja nie mam możliwości finansowych jako szarak, ale np. Szlachetny Graf von Groc kupuje dajmy na to statek czy zakład produkcji taboru kolejowego, zatrudnia ludzi i po kilku miesiącach ma taki zysk, że jest krezusem na całą Moanrchię. Wydaje mi się, że to powinno być też uzależnione od aktywności, ale jak tego pilnować... Wiem trochę popłynąłem.
Hm, dokładnie tak jest. Ale w gruncie rzeczy można to przecież zmienić, to by zresztą ułatwiło obsługę bankową, bo właściciel musiałby się sam trochę postarać .