Z pamiętnika namiestnika

Michał Jerzy Potocki
Reakcje:
Posty: 1294
Rejestracja: 5 lata temu
Lokalizacja: real

Kto to?

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Michał Jerzy Potocki »

Księstwo Kurlandzkie dnia 24.08
Jedziemy z ludźmi już ponad dzień. Zatrzymujemy się na odpoczynek wieczorem i ruszamy z samego ranka. Julii nie widziałem. brak jakiejkolwiek pomocy, rady. Nikt nie widział. Nie możliwe. Atmosfera jest również dziwna, ludzie zachowują się dziwnie, wrogo wobec siebie a także nas. Coś tu nie gra.
Raczej rebelii nie będzie ale nie wiadomo. Do Parnawy dojedziemy najprawdopodobniej pod wieczór następnego dnia.

Rzeka Dźwina dnia 25.08
Jedziemy, jedziemy. Cały czas od kiedy tu jesteśmy czujemy się osaczeni i podglądani, śledzeni. Juli brak. Kiedy przeprawiliśmy się przez rzekę i wjechaliśmy na teren Rzeczpospolitej zaatakowała nas banda zbójów. Stracili 5 ludzi, 3 uciekło. Mamy jednego lekko rannego, może iść dalej. Na szczęście. Prawie w połowie drogi do Parnawy spotkaliśmy galopującego w nasza stronę z Północy jeźdźca. Powiedział że jest dragonem, uciekł od jednostki Karla. Rzekomo Karl wzniecił mały bunt wśród ludzi i mieszkańcy Parnawy wzięli chwycili na "broń" (to co mieli pod ręką) i zabili komendanta. A potem Karl zebrał przychylnych mu i razem z kompanią wyruszył w stronę południa ale trzymając się brzegu. Mówił że w wozie przy Karlu jedzie pewna młoda kobieta, brązowe włosy, jasna cera. Mówił, że dała mu liścik do męża. Nie wierzyłem mu. Jednak poprosiłem go aby mi go okazał abym zobaczył charakter pisma oraz treść i mógł się upewnić. Pokazał dał. otworzyłem małą karteczkę i przeczytałem.:

Drogi Michale,
Pomocy, Karl mnie porwał. Proszę wybacz mi że pojechałam bez twojej zgody i wiedzy. Chciałam zażegnać konflikt i spór. Karl jest szaleńcem. porwał mnie i więzi mnie, zmierzamy na południe wzdłuż brzegu morza. Coś obiło mi się o uszy o jakimś forcie.
Ja kocham Ciebie tak,
Jak niebo kocha ptak
I nigdy nie przestanę,
Bo Ty jesteś moim snem
Dla Ciebie zmienię się,
Bo jesteś ideałem, mój kochany, Do zobaczenia
Kochająca Cię żona, Julia.

Byłem zdenerwowany na nią za to co uczyniła ale jeszcze bardziej za to co uczynił ten mieszczanin. Uciekinier dołączył do naszej kompani (roty). Wnioskując z tego co mówił żołnierz oraz co pisała Julia Karl zmierzał do Rygi, tam jest twierdza. Wyruszyliśmy najszybciej jak się dało, pędziliśmy. Dotarliśmy pod wieczór. Niestety ale Karl zdążył już przybyć przed nami. Jednak żadnych odgłosów walki nie było. Zdziwiło mnie to a zarazem nie bo jako sprytny człowiek oraz taktyk wiem że lepiej byłoby poczekać aż straż zaśnie iw tedy przejąć bazę. Zapadła noc. Wartownicy posnęli. Kazałem otoczyć twierdze i czekać w cieniu, krzakach. W końcu zauważyliśmy cienie i kształty oraz wypadających z murów martwe ciała żołnierzy. Nie mogliśmy nic zrobić musieliśmy czekać aż otworzą bramy. Aż przyjdą zbójcy, najemnicy, zdrajcy, posiłki. To była i zarazem będzie ciężka noc. Jutro będziemy musieli wydostać Julię stamtąd. :| :(


Michał Jerzy Potocki
Reakcje:
Posty: 1294
Rejestracja: 5 lata temu
Lokalizacja: real

Kto to?

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Michał Jerzy Potocki »

Twierdza Ryga dnia 27.08
Dzisiaj pokazaliśmy się na oczy naszemu przeciwnikowi. Ustawiliśmy się i rozpoczęliśmy wymianę ognia, potem doszło do wymiany zdań. Po pewnej chwili pojawił się Kark i doszło do wymiany zdań. Po południu pojawili się również towarzysze broni, oficerowie, generałowie. Przybyły też statki na wsparcie, dla zablokowania zatoki. Dzięki temu że poprzedniej nocy część załogi twierdzy przeszła na naszą stronę po tym jak zostali wysłani na zwiady mamy więcej wojska. Jednak ponoć ciągle nadciągają siły. Karl sprzeciwia się temu i straszy że zrobi krzywdę Julii. Nawet nie chce o tym myśleć. Wieczorem pokazał Julię jednak zastrzega że jeśli ja lub ona coś zrobimy to zabije najpierw ją a potem mnie. Jeśli on zacznie od niej to i ja potem bez niej nie będę mógł żyć. Więc czy on czy ja sam, wtedy nie będzie to miało znaczenia. Tak więc narazie stoimy i wpatrujemy się w siebie i tylko myślami przekazujemy sobie wiadomości. Jutro będzie dzień sądu. Jutro finał. Obym miał tyle siły aby go pokonać.


Barò Emeryt
Reakcje:
Posty: 3628
Rejestracja: 9 lata temu
Lokalizacja: dom spokojnej starości Puszta

Kto to?

Ordery

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Emeryt »

Michał von Rokuszewski pisze: 4 lata temu

Po południu pojawili się również towarzysze broni, oficerowie, generałowie. Przybyły też statki na wsparcie, dla zablokowania zatoki.

Toż to na naszych oczach nowa, wojna trojańska się rozgrywa, teraz tylko czekać na współczesnego Homera.

Michał von Rokuszewski pisze: 4 lata temu

Ustawiliśmy się i rozpoczęliśmy wymianę ognia, potem doszło do wymiany zdań.

I to lubię, tylko w czasie kolejnej wymiany ognia proszę Karla nie uszkodzić, no bo z kim potem wymianę zdań prowadzić.

narodziny współczesnego Homera

emeryt


Heinz-Werner Grüner
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 7966
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: ...

Kto to?

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Heinz-Werner Grüner »

Ja pozostawiam bez komentarza, po prostu cała historia jest taka ciekawa jak... nie wiem co.
Wkleję tylko mój post z samej akcji na forum RON:
H.W.Gruner nie ingerując w toczącą się akcję, a będąc wręcz poza nią. A żeby w niej uczestniczyć ze dwa trzy wieki musiał by się cofnąć, aby ową waśn zrozumieć, ale w tym frywolnym mikroświatku przeniósł się w drugą stronę, do przyszłości, w mikrofaliji na cztery minutki wstawił popcornem zwane posilenie, po polskiemu zwane prażoną kukurydzyją. Wtem gdy czas przyszedł na wyciągnięcie z maszyny-mikrofaliji wyciągnął, do półmisa ulokował i zasiadł na kanapie na pobliskich polach łotewskich(w między czasie przenosząc się do XVIIw.) ulokowanych i jąłwszy oburącz ów pożywienie jadł, aż uszy trzęsły mu się, ale i nie zaląkł się patrząc na zatrważające sceny akcyji pod Twierdzą. Taki był rad z akcyji jakom ślepia jego widziały.

Wybaczcie proszę, ale też chciałem wziąć udział...
Karl na pal... Karl na pal - słychać w oddali.

(-) Freiherr Heinz-Werner Grüner

Obrazek


Barò Emeryt
Reakcje:
Posty: 3628
Rejestracja: 9 lata temu
Lokalizacja: dom spokojnej starości Puszta

Kto to?

Ordery

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Emeryt »

Heinz-Werner Grüner pisze: 4 lata temu

Karl na pal... Karl na pal - słychać w oddali.

Koniami łotra rwać, kołem go łamać, śledziami słonymi karmić, sempiternę mu w mrowisko wsadzić.

emeryt


Barò Emeryt
Reakcje:
Posty: 3628
Rejestracja: 9 lata temu
Lokalizacja: dom spokojnej starości Puszta

Kto to?

Ordery

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Emeryt »

Siedzę w Warszawie, gdzie negocjuję z WP Podkanclerzem traktat, kiedy ruch na krużgankach, bieganina, krzyki. Doszły mnie słuchy że w Rydze prawie wojna domowa, nasz drogi @Michał von Rokuszewski ponoć w areszcie hetmańskim, Julia ranna w hetmańskim lazarecie, a Karl uchodzi do granicy, za chwilę zaś mówiono, że Pan Michał pojedynkował się z Karlem.
Oj dzieje się w końcówce wakacji w Rzeczpospolitej, aż się sprawa o Króla Jegomości oparła.

emeryt


Ritter Moritz von Oranien-Nassau
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 1988
Rejestracja: 8 lata temu

Kto to?

Ordery

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Moritz von Oranien-Nassau »

Pani Julia niestety zmarła w Kiszporku. :(

Freiherr Moritz von Oranien-Nassau,
Obrazek


Barò Emeryt
Reakcje:
Posty: 3628
Rejestracja: 9 lata temu
Lokalizacja: dom spokojnej starości Puszta

Kto to?

Ordery

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Emeryt »

No to smutne wieści Pan przyniósł.

emeryt


Michał Jerzy Potocki
Reakcje:
Posty: 1294
Rejestracja: 5 lata temu
Lokalizacja: real

Kto to?

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Michał Jerzy Potocki »

Cóż drodzy waszmościowie jeśli można również tutaj to Szanownych Panów tak się zwracać, zdaża się. Szkoda ale no cóż to była jedyna droga. Chciałbym podziękować wszystkim i powiedzieć że to nie jest koniec mojej sztuki, bo ona trwa póki jestem. Czasem ktoś na scenę wchodzi czasem odchodzi. Jeśli ktoś będzie chciał to będę tutaj w MAW oraz w Skarlandzie gdzie wojska tworzę. Nadmiernie przy tym że Królestwo Skarlandu jest w historii w roku 1920. Zatem jest szansa na umowę militarną. Co do mnie to niejako scenki i akcja jakąś dziać się będzie na pewno i to przez cały rok. Potem zobaczymy jak to będzie wyglądać. Elekcja na zimo-wiosne również wpisuje się do tej akcji. Pojawiać się będą nowe postacie i stare będą. Może będą znikać. Ale to też nie ode mnie zależy. Ja mam grupę znajomych, przyjaciół, rodziny która jak teraz w tym jest, to jest bardziej lub mniej ze mną powiązana a na pewno będzie ale też rzeczy okażą się jeszcze z czasem. Mam nadzieję że ja i reszta jakoś wpiszemy się w mikroświat i coś dodamy. Można powiedzieć że niektóre decyzję i dzialania to nie przypadek. Zdarzają się elementy losowe nieprzewidziane jak areszt i niespodziewanemu się tego. Ale akcja się udała. Julia odeszła ale wydała oświadczenie. Wszytko się ułożyło zobaczycie. Tak na marginesie ile żon miał najwięcej jeden mikronauta? To dla mnie ważne.


Heinz-Werner Grüner
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 7966
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: ...

Kto to?

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Heinz-Werner Grüner »

Też mi się gdzieś to obiło o uszy. Myślałem, że to tylko plotki. Żal Szanownego Pana von Rokuszewskiego. No, ale cóż takie jest to mikroświatowe życie...

W między czasie Szanowny Pan von Rokuszewski napisałe powyższego posta... Czyli co, zaangażował Pan pół rodziny, żeby odgrywali scenki, jak Pan chce? Dobrze zrozumiałem? :)
Przy okazji, nie wiem jak to odebrać w rozumieniu mikroświata, ale Szanowna Pani Julia napisała, że 1.Klasse nie opuści i będzie z nami duchowo...

(-) Freiherr Heinz-Werner Grüner

Obrazek


ODPOWIEDZ Podgląd wydruku

Wróć do „Księstwo Salzburga”