Strona 3 z 5

Re: Odwiedziny Wiednia

: 11, Luty 1922
autor: Isabella Marie Swann
Albert Fryderyk de Espada pisze: 3 lata temu

Odczuwam wrażenie że ten wątek stał się taką furtką dla Wiednia dla każdego kto tu przybywa.
Stąd też moje pytanie związane z odwiedzinami w mieście, oczekując odpowiedzi na telegram wysłany do Zwierzogrodu przechadzam się ulicami Wiednia w poszukiwaniu herbaciarni gdyż jakoś dobra herbata znacznie lepiej smakuje mi niż kawa.
Mają państwo jakieś pomysły gdzie mogę znaleźć najlepszą herbatę jaka podają w Wiedniu ?

Jeśli chodzi o Herbatę to istnym królestwem pod tym względem jest Kawiarnia Schwarzenberg :) Polecam spróbować również i tortu czekoladowo-wiśniowego! Po prostu niebo w gębie


Re: Odwiedziny Wiednia

: 11, Luty 1922
autor: Heinz-Werner Grüner

Coś mi się wydaje, że trafił Ekscelencja w punkt z tą herbatą. Z tego co mi wiadomo to Szlachetna Baronessa Swan doskonale odnajduje się w tematyce. :)


Re: Odwiedziny Wiednia

: 11, Luty 1922
autor: Albert Fryderyk de Espada

Skoro Kawiarnia Schwarzenberg jest tak dobrze zachwalana przez tak znakomitą personę to grzechem było by się tam nie wybrać, a pewnie w drodze powrotnej zaglądnę do knajpy Sachera której wypieki tak zachwala JCKM @Franz Leopold I.


Re: Odwiedziny Wiednia

: 11, Luty 1922
autor: Andrew von Habsburg

Życzę smacznego Ekscelencji


Re: Odwiedziny Wiednia

: 11, Luty 1922
autor: Isabella Marie Swann
Albert Fryderyk de Espada pisze: 3 lata temu

Skoro Kawiarnia Schwarzenberg jest tak dobrze zachwalana przez tak znakomitą personę to grzechem było by się tam nie wybrać, a pewnie w drodze powrotnej zaglądnę do knajpy Sachera której wypieki tak zachwala JCKM @Franz Leopold I.

Oj teraz muszę upomnieć! Nazwać Kawiarnię Sachera - knajpą to tak jakby dostać w policzek.
Mogę zapewnić, że w żadnej z tych lokalizacji się pan nie zawiedzie czy to pod względem kawy/herbaty czy wypieków.


Re: Odwiedziny Wiednia

: 11, Luty 1922
autor: Albert Fryderyk de Espada

Mogę zapewnić iż w tym kontekście słowo “Knajpa” nie miało negatywnego wydźwięku a użyłem go gdyż tam skąd pochodzę jest dość powszechnie używane. Nie mniej jednak przepraszam.


Re: Odwiedziny Wiednia

: 11, Luty 1922
autor: Heinz-Werner Grüner

Niech Ekscelencja się nie przemuje. Naszej Baronessie zaraz przejdzie, ale nic za darmo. Podpowiem, że wypadałoby teraz i ją zaprosić na przysłowiową “kawę czy herbatę” ;)

P.S. Szlachetna @Isabella Marie Swann pięknie(awatarek). ;)


Re: Odwiedziny Wiednia

: 11, Luty 1922
autor: Emeryt
Franz Leopold I pisze: 3 lata temu

Nawet jeśli herbata będzie jedynie przyzwoita, to wypieki tamtejsze są zaprawdę grzechu warte

Ceny też :P


Re: Odwiedziny Wiednia

: 11, Luty 1922
autor: Albert Fryderyk de Espada
Heinz-Werner Grüner pisze: 3 lata temu

Niech Ekscelencja się nie przemuje. Naszej Baronessie zaraz przejdzie, ale nic za darmo. Podpowiem, że wypadałoby teraz i ją zaprosić na przysłowiową “kawę czy herbatę” ;)

Cóż mogę powiedzieć, może ma pan rację.
Być może Baronessa @Isabella Marie Swann pozwoli się zaprosić na tę wspomnianą herbatę w kawiarni którą tak zachwala.
A w ramach rekompensaty za użyczoną gościnność pragnę zaprosić nie tylko baronesse ale wszystkich którzy okazali mi gościnność w MAW na odwiedziny może nie w taki wielkiej metropolii ale też w miejscu, przed które jeszcze wiele może czekać, czyli mojej małej ojczyźnie Koribi.


Re: Odwiedziny Wiednia

: 12, Luty 1922
autor: Isabella Marie Swann
Albert Fryderyk de Espada pisze: 3 lata temu
Heinz-Werner Grüner pisze: 3 lata temu

Niech Ekscelencja się nie przemuje. Naszej Baronessie zaraz przejdzie, ale nic za darmo. Podpowiem, że wypadałoby teraz i ją zaprosić na przysłowiową “kawę czy herbatę” ;)

Cóż mogę powiedzieć, może ma pan rację.
Być może Baronessa @Isabella Marie Swann pozwoli się zaprosić na tę wspomnianą herbatę w kawiarni którą tak zachwala.
A w ramach rekompensaty za użyczoną gościnność pragnę zaprosić nie tylko baronesse ale wszystkich którzy okazali mi gościnność w MAW na odwiedziny może nie w taki wielkiej metropolii ale też w miejscu, przed które jeszcze wiele może czekać, czyli mojej małej ojczyźnie Koribi.

Urażona byłam tylko chwilę, za co również przepraszam. A zaproszenie jak najbardziej z chęcią przyjmę :) A przy okazji mogę pokazać tańsze a również pyszne odpowiedniki Sachera :D