Oddział pozostawiony w cyrkule Sterzing, chciał tylko zaalarmować oddziały stojące w mieście i uderzył na jeden z punktów wart stojące dookoła miasta. Punkt został zdobyty, przechodzący patrol rozbity i zmuszony do odwrotu. Szum zrobił się w całym mieście. Po 30 minutach okazało się, że cały garnizon uciekł, pozostawiając wszystko.
Na ulicę wylegli mieszkańcy, szaleli z radości, ale trzeba było przygotować się do obrony. Na prędce sformowano batalion, uzbrojony i wyposażony w sprzęt włoski. Nawet znalazła się jedna armatka górska.
Stanowisko obronne w Sterzing
Po paru godzinach mały oddział ruszył za wycofującymi się wojskami Królestwa Włoch. Napotykał porzucony sprzęt i maruderów. Po dotarciu do granicy cyrkułu Meran dowiedział się, że oddział CK tego powiatu rozbił wycofujących się Włochów, ale poniósł duże straty – 27 poległych i kilkudziesięciu rannych.
Walki w cyrkule Meran