Praskie wiadomości

[Michał F. Lubomirski-Lisewicz]

Byłby już pewnie niemały tomik.

PS. A może mały.

[Heinz-Werner Grüner]

Na pewno pełen humoru.

[Emeryt]

Muszę poszukać pierwszą rozmówkę Istvana z baronem bo szczerze powiedziawszy nie pamiętam jak to się zaczęło.

[Michał F. Lubomirski-Lisewicz]

O, jestem ciekawy.

[Emeryt]

Znalazłem.
Pierwszym służącym był niejaki Dasztin, ale krótko. Istvan pojawił się przy słynnej literówce, wyłapanej przez @Heinz-Werner Grüner

[Heinz-Werner Grüner]

Znalazłem.
Pierwszym służącym był niejaki Dasztin, ale krótko. Istvan pojawił się przy słynnej literówce, wyłapanej przez @Heinz-Werner Grüner

Taka słynna, że nie pamiętam.

[Michał F. Lubomirski-Lisewicz]

To Istvan jest od tak niedawna?
Jam myślał, że to trochę dawniejsze dzieje.

[Heinz-Werner Grüner]

A idąc tym tropem, to ja jestem długo czy krótko? Miara czasu to pojęcie indywidualne.

[Emeryt]

Miara czasu to pojęcie indywidualne.

No właśnie. Ja mam 2000 postów przez 4 lata, a @Heinz-Werner Grüner 2100 przez 5 m-cy

Jam myślał, że to trochę dawniejsze dzieje

Bo są. Znam Istvana jeszcze z czasów ołomunieckich.

[Michał F. Lubomirski-Lisewicz]

A idąc tym tropem, to ja jestem długo czy krótko? Miara czasu to pojęcie indywidualne.

Według mnie, w Austro-Węgrzech jest w tej postaci Pan Porucznik dość krótko.
Choć wiele zdążył przez ten czas zrobič i związać się tak z Monarchią, jakby był jej rdzennym mieszkańcem.

Jam myślał, że to trochę dawniejsze dzieje

Bo są. Znam Istvana jeszcze z czasów ołomunieckich.

A, rozumiem.