Monarchia Austro - Węgierska

Dobrze pamiętam, że Szlachetny Baron gra w lidze o nazwie "Ekstraklasa"? Kiedyś tam grałem, oj lata temu, ale nawet mi szło...

Heinz-Werner Grüner pisze: ↑4 lata temu

Kiedyś tam grałem....

O proszę! A jaki zespół Szanowny Prezes prowadził?

Co do mojej skromności..
Pokonuję przeciwników nie ingerując w mój skład. Nie muszę nawet spojrzeć i wygrywam. Dobry jestem w tą grę.

Borys von Targersdorf pisze: ↑4 lata temu

O proszę! A jaki zespół Szanowny Prezes prowadził?

A widzi Szanowny Baron, też mi się zdarzało. W owym czasie nawet top5 liznąłem wśród naszych rodaków, ale wtedy to byłem na takiej fali, że mucha nie siada. Co do klubu, to już za dużo by o mnie mówiło.

Michał von Rokuszewski pisze: ↑4 lata temu

Pokonuję przeciwników nie ingerując w mój skład. Nie muszę nawet spojrzeć i wygrywam. Dobry jestem w tą grę

Niczym trener Brzęczek w oczach autorki jego nowej biografii... Przy okazji polecam przesłuchać recenzję redaktora Stanowskiego, ale książki nie ruszać!

Heinz-Werner Grüner pisze: ↑4 lata temu

Co do klubu, to już za dużo by o mnie mówiło.

chyba się domyślam

Borys von Targersdorf pisze: ↑4 lata temu

chyba się domyślam

Takie rzeczy łatwo da się zweryfikować. Żadna to duża "metropolia", ale ładna i przyjazna.
Jakby co takie infromację sprzedaje tylko depeszami prywatnymi.

Heinz-Werner Grüner pisze: ↑4 lata temu

Żadna to duża "metropolia", ale ładna i przyjazna

Tematu drążyć nie będę

Właśnie na "pasku" przeczytałem, że zmarł Diego Maradona

Ja Go tak zapamiętam.

Przepraszam z góry, za zamieszczanie informacji z realu

Ta gra potrafi zaskakiwać. W Bizancjum mój bramkarz dostał kartkę za rękę.

Borys von Targersdorf pisze: ↑4 lata temu

Właśnie na "pasku" przeczytałem, że zmarł Diego Maradona

Ja Go tak zapamiętam.

Przepraszam z góry, za zamieszczanie informacji z realu

Nie zauważyłem tego postu wczoraj ani dziś... Dla mnie to właśnie Diego z Italia'90..Na 86 byłem jeszcze za młody, ale rękę boga widział chyba każdy...
Widocznie w "niebie" potrzebowali kapitana do jednej z drużyn...

Moritz von Oranien-Nassau pisze: ↑4 lata temu

Ta gra potrafi zaskakiwać. W Bizancjum mój bramkarz dostał kartkę za rękę.

A to akurat całkiem możliwe... Wyjście poza pole karne.