Coś Wam powiem stare konie, motywacja w życiu jest bardzo ważna. I to najlepiej od kogoś zupełnie postronnego. I tak własnie zamierzam z Wami robić nieroby. 
A tak już zupełnie serio, to w takim małym gronie to trzeba się motywować bo inaczej się posypiemy. W dodatku zauważcie, że im kto wyżej w hierarchii tym powinien być bardziej może nie tyle aktywny, co zdyscyplinowany. Podkreślę powinien, nie musi, bo wiadomo, że trafiają się różne losy w życiu i chęci spadają. Ja Was wszystkich tylko proszę jeśli zacznę się mniej udzielać to piszczie na tzw. "pałę", wszędzie gdzie się da. Nawet możecie dzwonić, śpiewać serenady pod oknem etc. Wiem, że pomarudzę, ale po dłuższym czasie będę najzwyczajniej żałował.
Akurat dzisiaj i jutro ja mam nawał obowiązków i wsteczny zapał. To tak na marginesie. 
Franz Leopold I pisze: ↑4 lata temu
Zamierzam do poniedziałku przygotować wszystko do uroczystej inauguracji, z komputerem czy nie.
Brawo WCKM!
Franz Leopold I pisze: ↑4 lata temu
Będę zresztą bardzo wdzięczny za upominanie się i poganianie mnie
Ma to WCKM jak w banku. 
Franz Leopold I pisze: ↑4 lata temu
Po tym jak Herr @Heinz-Werner Grüner odbył ze mną pewnego poranka "pogadankę motywacyjną" to w zasadzie jedno z kilku przedsięwzięć które będę ogłaszał (no i szukał Waszego wsparcia!) w najbliższych dniach.
Poranka? Hmmm... a to nie było dla "normalnych" ludzi popołudnie?
Od razu wyjaśniam, żeby nie być uznany za jakiegoś chama, chodzi o to, że ja po nocach nie siedzę. 
O tak, tak, Cesarz nie ma lekko z poddanymi. Przyjdzie i kolej na Szanownego Barona. 
Ja i bez tego będę dużo "peplał" jęzorem WCKW. 