Heinz-Werner wracał właśnie z Laibach do Wiednia pożyczonym od Szanownego Palatyna automobilem, gdzie w Grazu nastało go przykre zdarzenie. Tłum ludzi parł ulicami niczym lawina śnieżna spadająca w dolinę okalającą górskie szczyty. Początkowo zaniepokojony całą sytuacją, że dzieje się coś niedobrego, zapytał przypadkowego przechodnia.
-Guten abend, co się dzieje panie szanowny, że tu w Grazu macie wyląg ludzki na ulicach?
-Namiestnik wydobrzał... - usłyszał tylko podczas tego całego harmidru ulicznego. I to mu wystarczyło, by zrozumieć całe zajście. I jego ucieszyło to, że garf von Groc powrócił. Miał sentyment do generała, wszak osobiście się z nim spotkał w Sztabie Generalnym. Dołączył więc do tłumu i z nimi chciał chwilę poświętować. Udało mu się nawet w oddali dostrzec postać namiestnika, nieco wychudłą, ale jak zawsze wyprostowaną. Pomimo odległości jaka ich dzieliła, to biła od generała jakaś taka pewność siebie, którą i leutnant Grüner się zaraził.
Bieżące Wydarzenia
- Heinz-Werner Grüner
- Reakcje:
- Posty: 7967
- Rejestracja: 4 lata temu
- Lokalizacja: ...
-
Kto to?
Landstreitkräfte