Odnośnie Sztabu Generalnego, to właśnie zdałem sobie sprawę z faktu, iż jego działanie de facto nie jest uregulowane prawnie.
Przyjmując założenie, że struktura dowództwa sił zbrojnych oparta ma być na wzorcach historycznych, to przekonany jestem że tutaj już bez ustawy się nie obejdzie - niestety w tej chwili jestem zakopany po uszy w projekcie ustawy o władzach krajowych, który zobowiązałem się [powyżej](viewtopic.php?p=3238#p3238), wskutek czego nie mogę się podjąć przygotowania tego projektu - poza tym jestem głęboko przekonany, że w Radzie są osoby zdolne zrobić to o niebo lepiej ode mnie :)
Wedle tego co pamiętam a propos historycznej struktury wyglądało to mniej więcej w ten sposób:
1. C.i K. Sztab Generalny wszystkich Sił Zbrojnych, w skrócie K.u K. Generalstab
- w jego skład wchodzili najwyżsi dowódcy poszczególnych rodzajów Sił Zbrojnych
- podlegał organizacyjnie pod Kancelarię Wojskową JCKM - przy czym ponieważ nie mamy osobnych rządów dla Cis- i Translitanii, to jestem absolutnie przekonany że jej rolę powinno pełnić po prostu Ministerstwo Wojny, wymienione zresztą w Ugodzie, bo tworzenie _kolejnego_ urzędu tylko w tym jednym celu byłoby co prawda bardzo w stylu _obsesji biurokratyzacji_ jaką cechowała się historyczna Austria ( ), ale _ja osobiście_ bym się zwyczajnie pogubił...
- zajmował się przygotowywaniem planów strategicznych, koordynowaniem działań między poszczególnymi rodzajami Sił, kwestiami logistyki, szkolenia, zaopatrzenia, etc.
- zarządzany był przez Szefa Szabu Generalnego etc., którym zwykle był wysoki rangą oficer piechoty, który jednocześnie był głównym doradcą wojskowym Monarchy, mającym prawo osobistej audiencji w każdym momencie
2. Armeeoberkommando, najwyraźniej powszechnie określane skrótem AOK
- było dowództwem operacyjnym wszystkich sił powoływanym doraźnie w czasie konfliktu zbrojnego
- znajdowało się pod bezpośrednim zwierzchnictwem Monarchy
3. Najwyższy Dowódca C.i K. Sił Zbrojnych,
- w zasadzie jak sama nazwa wskazuje
- formalnie zawsze był nim Cesarz Austrii, _jednakowoż_ istnieje precedens:
JCKM Franciszek Józef I będąc w podeszłym wieku powierzył _de facto_ pełnienie tej funkcji JCKW arcyksięciu Fryderykowi w charakterze swojego przedstawiciela, mianując go _Zur Disposition des Allerhöchsten Oberbefehls - se. k.u.k. Hoheit General der Infanterie und Armeeinspektor Erzherzog Friedrich_ czyli (proszę wybaczyć kulawe tłumaczenie) "Pozostający do dyspozycji Najwyższego Dowódcy - Jego Cesarska i Królewska Wysokość Generał Piechoty oraz Inspektor Armii Arcyksiążę Fryderyk"
4. Ta nieszczęsna Kancelaria Wojskowa, którą wspomniałem powyżej - jakkolwiek podtrzymuję że powinniśmy ją zintegrować z C.i K Kriegsministerium, to szalenie podoba mi się tytuł jaki przysługiwał osobie zajmującej to stanowisko, mianowicie Generaladjutant JCKM, uważam że jest to tytuł na tyle unikalny, że warto byłoby go wykorzystać - ale czy powinien go nosić Szef Sztabu, Minister Wojny czy ktoś jeszcze inny, tego po prostu sam nie wiem.
Dziękuję.