Światowy Związek Filatelistyczny

[Franz Joseph von Habsburg]

Szerintem ez a jó ötlet!

[Helwetyk]

Wasza Cesarska i Królewska Mość, Wasza Cesarska i Królewska Wysokość,
Wasze Ekscelencje,

uprzejmie informuję, że w Światowym Związku Filatelistycznym (https://szf.leocja.org/) rozpoczęła się emisja dwóch pierwszych znaczków. Rozchodzą się szybko, więc zainteresowanych kolekcjonerstwem zachęcam do niezwłocznej wizyty.

[Heinz-Werner Grüner]

Dziękuję bardzo za przekazanie informacji. Ja nadrabiam zaległości prezesa związku piłkarskiego, a to zawsze idzie jak po grudzie...

[Moritz von Oranien-Nassau]

Entschuldigung. Wyczerpałem nakład Namiestników. Swoją drogą dziwię się że niektórzy brali po więcej egzemplarzy. Swoją drogą to czy nie powinno się wprowadzić rzeczywistej opłaty?

[Helwetyk]

Entschuldigung. Wyczerpałem nakład Namiestników. Swoją drogą dziwię się że niektórzy brali po więcej egzemplarzy. Swoją drogą to czy nie powinno się wprowadzić rzeczywistej opłaty?

Nic w tym dziwnego — później będzie się można wymieniać… Wątek pieniądza pojawia się w dyskusjach na temat Światowego Związku Filatelistycznego, ale zagadnienie dodatkowej, światowej waluty jest potencjalnie na tyle zapalne (a integracja walut krajowych w praktyce niewykonalna, gdyby zależało nam na płynności), że jeszcze trochę będzie musiało poczekać.

[Michał F. Lubomirski-Lisewicz]

Można by zintegrować z „palatynami”, a następnie ręcznie wymieniać waluty. Ale w gruncie rzeczy, ma być to platforma międzynarodowa, a nie leocka. Zatem nie wiem, jakie rozwiązanie byłoby odpowiednie. Nie ma w końcu łączności między walutami różnych mikronacji...

Jak przeliczyć korony Austro-Węgierskie na te w Unii, albo dreamy na denary polskie albo liberty, a wreszcie palatyny oraz... guldeny z leockiego systemu gospodarczego... To nie jest powiązane, więc nie jest proste. O ile między państwami można prywatnie wymieniać waluty, to stałych kursów nie ma. Jak to by też można było oficjalnie zrobić, żeby było sprawiedliwie i żadne państwo nie miało pretensji o gorszą wycenę waluty...
To nie jest proste...

[Michał Jerzy Potocki]

Powinniśmy zrobić giełdę, akcje, kursy walut. I tak jak ceny towarów wąchają się od ilości postów oraz transportów statków tak i waluta mogłaby się wahać w zależności od postów. Aktywna mikronacja mająca sporo postów mogłaby mieć mocniejszą lepszą, stabilniejszą walutę. A takie nacje które dziennie piszą po np. max 10 postów to miałyby słabą walutę. Wtedy to tez mobilizuje do pracy. Wiadomo, że wtedy nacja która ma 5 aktywnych obywateli będzie miała trudniej oraz nie osiągnie raczej takiego poziomu dziennego przyrostu postów jak ma Sarmacja. Jednak pojedyncze dni będą dawały jej szansę na mocniejszą lepszą korzystniejszą cenę, kurs. Ja w Skarlandzie jednego dnia dałem radę samemu np. >50 postów. Więc są szanse. Taka jest moja propozycja. A co myślą Panowie.?

[Moritz von Oranien-Nassau]

Jestem pewien że w mniejszych, a może nawet i tych większych mikro będzie wysyp pseudopostów byleby wzmocnić walutę.

[Michał F. Lubomirski-Lisewicz]

A jeżeli stwierdzę, że za 600 denarów polskich kupię drewniany dom, a za 600 libertów trzy zupy, to która waluta ma większą wartość?
A Sarmacja jest jednak większą i aktywniejszą mikronacją niż Rzeczpospolita.

Jeszcze jest taka kwestia...

---

W ISM jest jednak zrobiony taki raczej próbny wykres PKB mikronacji, według aktywności.

[Moritz von Oranien-Nassau]

W ISM jest jednak zrobiony taki raczej próbny wykres PKB mikronacji, według aktywności.

Można prosić o link? Nie umiem go znaleźć.