Pragnę ogłosić program wyborczy jako delegata na najbliższą 5-miesięczną kadencję.
- Praca nad ustawą o tytułach szlacheckich i honorowych, a także nad przepisami o odznaczeniach. Nie może być tak, że najaktywniejsi mieszkańcy Monarchii właściwie nie są nagradzani za swoje zasługi. Projekt zostanie poddany konsultacjom społecznym zanim trafi do Rady Państwa.
- Praca nad ustawą o wymiarze sprawiedliwości - Austro-Węgry nie mają do dziś działającego sądu, a ów - wraz z rozwojem sytuacji - może być pomocny w przyszłości. Pragnę także rozpocząć pracę nad ustawą o uzasadnionych działaniach żandarmeryjnych, by c. i k. Biuro Administracji miało podstawę do działań moderacyjnych inną niż prawo zwyczajowe.
- Opracowanie wytycznych dotyczących publikacji aktów normatywnych - obecnie panuje ogromny chaos, akty normatywne są publikowane byle jak, zależnie od osobistego poczucia estetyki publikującego w danym momencie. Chciałbym opracować prosty wzór publikacji aktów prawnych, udostępnić go każdemu zainteresowanemu i doprowadzić do jego stosowania.
- Pobudzenie dyplomacji parlamentarnej - chciałbym, by delegaci do Reichsratu jawnie przyczynili się do poprawy sytuacji międzynarodowej Monarchii. Chcę działać zwłaszcza na rzecz zbliżenia z bliskimi nam krajami, szczególnie Rzeczpospolitą. Oczywiście wszystko w porozumieniu z Ballhausplatz.
- Powrót do projektów infrastrukturalnych - zamierzam działać na rzecz położenia większego nacisku na transport publiczny. Musimy w końcu dowiedzieć się, jaki jest kompletny stan kolei i prezentować projekty infrastrukturalne dla jej poprawy. Warto zastanowić się nad nowinką techniczną - sterowcami.
- Zainicjuję debatę na temat pozbycia się symboli religijnych z austro-węgierskich szkół publicznych, w przyszłości także z innych instytucji państwowych. Nie może być tak, żeby urzędnicy czy uczniowie byli zmuszani do uczęszczania we mszy porannej - każdy normalny człowiek wie, że lepiej jest się wyspać.
Nie są to oczywiście wszystkie problemy trapiące Monarchię, nie sposób jednak wszystkie rozwiązać w 5 miesięcy.
Chcę też prowadzić biuro delegata, w którym mógłbym udzielać porad prawnych, językowych oraz "historycznych" (zwłaszcza co do nazewnictwa) dla osób tworzących naszą rzeczywistość. Wszystko, oczywiście, nieodpłatnie.
Zachęcam wyborców do zadawania pytań.
Zachęcam do zadawania pytań.