Tymczasem w koszarach ...

[Walter Erich Jorg]

Poniedziałek zapowiadał się być niespecjalnie ciekawym dniem w życiu Tyrolskiej Dywizji Strzelców Cesarskich. Dowódca, Oberstleutnant Jorg, w dalszym ciągu myślami był w wydarzeniach zeszłego weekendu. Wciąż żywe były wspomnienia chwil spędzonych w towarzystwie urodziwej blondynki rodem z Tyrolu imieniem Katrin. Tak, to był dobry weekend - pomyślał Jorg, popijając wystudzoną kawę, po czym zabrał się za analizę dokumentacji przedłożonej mu rankiem przez sztab Dywizji. Była wśród nich również dość obszerna zalakowana koperta z widniejącą podłużną pieczęcią "Wyłącznie do rąk własnych".

Około godziny 14. Jorg wyszedł ze swojego gabinetu z plikiem kopert. Polecił kanceliście rozprowadzenie ich wśród dowódców pułków stacjonujących przy Sztabie. Do pozostałych oficerów dowodzących polecił zaś nadać depeszę o treści: "O 22 narada. STOP. Obecność obowiązkowa. STOP. Jorg."

[Walter Erich Jorg]

Wybiła godzina 22. W dużej sali zgromadzili się oficerowie dowodzący pułkami wchodzącymi w skład Tyrolskiej Dywizji Strzelców Cesarskich. Wśród zebranych panowało ogromne poruszenie. Nikt bowiem nie wiedział w jakim celu zarządzono naradę, ani też dlaczego akurat tak późną porą ...

Wtem do sali wkroczył Oberstleutnant Jorg, dzierżąc pod pachą obszerną kopertę.
Panowie oficerowie - zaczął - sytuacja jest wyjątkowa. Jego Cesarska i Królewska Mość Franciszek Leopold I oraz Sztab Generalny powierzyli nam wykonanie zadania specjalnego. Odczytam Panom okolicznościowy rozkaz oraz przybliżę harmonogram działań.
Po tych słowach otworzył on kopertę, wyjął znajdujące się w środku dokumenty i zaczął odczyt. Niczym grzmot uderzyła zebranych zarówno nazwa operacji - Triskelion, a także skala działań, których zebrani będą uczestnikami ...

[Walter Erich Jorg]

Godzina 04:40
Większość żołnierzy i podoficerów śpi głębokim snem. Dyżurni ze zniecierpliwieniem odliczają kolejne minuty, które pozostały do końca ich warty. Wtem we wszystkich jednostkach Dywizji rozlega się dźwięk syreny ...

Alarm!!!

Żołnierzy czym prędzej wstają, ubierają mundury, zabierają z kwatermistrzostwa broń oraz niezbędne wyposażenie. Po 15 minutach na placu apelowym pośród zebranych zjawia się dowódca.
Baczność! - komenderuje Oberstleutnant Jorg - Spocznij. Żołnierze! Decyzją Jego Cesarskiej i Królewskiej Mości Franciszka Leopolda I rozpoczynamy w tym momencie realizację dwudniowych ćwiczeń, mających na celu zwiększenie naszej operatywności w warunkach miejskich. Ćwiczenia zostaną przeprowadzone poza terenem koszar. Dowódcy pułków przekażą poszczególnym batalionom zadania. Dajmy z siebie wszystko!

Po tych słowach Dywizja wymaszerowała z koszar, wsiadła do pociągów i udała się na zachód ...

[Walter Erich Jorg]

Godzina 07:40
Pociągi, po przekroczeniu granicy Księstwa Vorarlberg, zatrzymały się w okolicy 25 kilometrów od miejscowości Bludenz. Oberstleutnant Jorg zarządził prędką naradę oficerów, którzy następnie udali się do swoich oddziałów i przekazali im zadania na najbliższe godziny. Dokonano podziału sił Dywizji na trzy grupy - Gruppe A, Gruppe B i Gruppe C, które to po chwili odpoczynku wyruszyły w kierunku Bludenz.

W miejscu wyładunku Dywizji założono sztab polowy. Po podłączeniu radia nastąpi próba połączenia ze Sztabem Generalnym, celem zameldowania o udanym początku operacji Triskelion.

Wydzielone dwa bataliony udały się zaś w rejon granicy z Księstwem Styrii ...

[Walter Erich Jorg]

Godzina 19:00
Oddziały stanowiące Gruppe A zostały rozlokowane na terenie całego Bludenz. Żołnierze zabezpieczyli urząd miejski oraz dom kultury. Pierwsze patrole przemierzają ulice miejskie, legitymują zdziwionych przechodniów. Zdezorientowani żandarmi, na widok uzbrojonych żołnierzy wkraczających na posterunek złożyli broń i oddali się do dyspozycji wojskowych. Posterunki ustanowiono na wszystkich drogach wyjazdowych z miasta. Krążą pogłoski, że o godzinie 22:00 zostać ma wprowadzona godzina policyjna.
Oddziały wchodzące w skład Gruppe B i Gruppe C przed godziną 18:00 opuściły miasto Bludenz i udały się w kierunku Feldkirch. W stosunku do planowanego przebiegu operacji następuje nieznaczne opóźnienie.
Trudno, najwyżej krócej pośpią w nocy - pomyślał Jorg, siedząc zadumany w sztabie polowym nad kubkiem kawy.

Tymczasem wyodrębnione dwa bataliony dotarły do granic Księstwa Vorarlberg. Ustanowiono prowizoryczne posterunki graniczne. Od dziś granice Księstwa zostają zamknięte.

[Walter Erich Jorg]

Godzina 07:00
Dzień 2
W godzinach wieczornych dnia wczorajszego oddziały Gruppe B i Grupę C wkroczyły do Feldkirch. Przy zabezpieczeniu najważniejszych obiektów i traktów komunikacyjnych nie napotkano na opór. Żandarmi dobrowolnie złożyli broń i oddali się do dyspozycji wojskowych.
Wobec powyższego, ustawiono posterunki przy drogach wjazdowych do miasta. Dla reszty Dywizji nastąpił długo oczekiwany czas odpoczynku.

Następnego dnia z rana oddziały Gruppe C opuściły Feldkirch i zaczęły przemieszczać się na północ, w stronę Bregenz.
Dla mieszkańców Bludenz, Feldkirch i okolicznych miejscowości rozpoczął się nowy dzień w całkiem nowej rzeczywistości ...

[Walter Erich Jorg]

Godzina 20:00
Kilka minut po godzinie 18. żołnierze Gruppe C wkroczyli do Bregenz. Z początku pokojowe działania zmieniły się w starcia uliczne pomiędzy żołnierzami a najwidoczniej zdezorientowanymi żandarmami. Wieści przekazywane do Sztabu mówiły o dwóch rannych żołnierzach, trzech rannych żandarmach oraz pięciu zabitych cywilach, którzy przez przypadek znaleźli się na linii ognia. Na chwilę obecną sytuacja w połowie miasta jest opanowana. Żołnierze zajęli urząd miejski, stadion K.F. Bregenz (czemu przeciwny był Oberstleutnant Jorg, ale wiadomo - jak rozkaz, to rozkaz) oraz drogi wylotowe z miasta od strony południowej. Sytuacja jest rozwojowa.

Tymczasem w Feldkirch i Bludenz względny spokój.

[Walter Erich Jorg]

Godzina 07:00
Dzień 3
W dniu wczorajszym około godziny 23:50 udało się w pełni zabezpieczyć miasto Bregenz. W godzinach wczesnoporannych zadecydowano o przeniesieniu polowego sztabu Dywizji na przedmieścia Bregenz. Wcześniej jednak zostanie sporządzony i wysłany meldunek do Jego Cesarskiej i Królewskiej Mości Franciszka Leopolda I oraz Szefa Sztabu Generalnego o sukcesie operacji Triskelion.

[Andrew von Habsburg]

Niespodziewanie w nocy do sztabu podjechały trzy samochody, z których wysiadł arcyksiążę Andrew Von Habsburg wraz ze swoim sztabem i natychmiast udał się do dowódcy Dywizji

[Walter Erich Jorg]

Na wieść o zbliżających się gościach Oberstleutnant Jorg poprawił mundur polowy, po czym wyszedł z namiotu. Z lekkim zdenerwowaniem udał się w stronę przybyłych gości.