Strona 9 z 24

Re: Szany dobra ziemskie Heinz-Werner Grüner

: 11, Styczeń 1921
autor: Helwetyk
Michał Jerzy Potocki pisze: 3 lata temu

Niezwykły ten Helwetyk. Człowiek pogodny z dystansem, umiejętnościami informatycznymi, zabawny, fajny, miły, zawsze ci pomoże, umie prowadzić narrację, Przy kimś takim można się naprawdę dobrze bawić. Wyjątkowa postać. Oby nigdy nie została zapomniana. Na pewno ja nie dopuszczę aby go zapomnieć.
Czcigodny Helwetyk nie jest jedyną taką postacią. W mikroświecie jest bowiem kiła takich osób. M.in drugi z namiestników Leocji, oraz kilka osób z RON, monarchii i innych krajów. :D ;)

😳

(Tyle dobrego, że to częściowo nieprawda, bo nie posiadam jakichś wyjątkowych umiejętności informatycznych, w narrację nie umiem zupełnie, a bardziej sobie już nie będę wrzucał…).


Re: Szany dobra ziemskie Heinz-Werner Grüner

: 12, Styczeń 1921
autor: Heinz-Werner Grüner
Helwetyk pisze: 3 lata temu
Michał Jerzy Potocki pisze: 3 lata temu

Niezwykły ten Helwetyk. Człowiek pogodny z dystansem, umiejętnościami informatycznymi, zabawny, fajny, miły, zawsze ci pomoże, umie prowadzić narrację, Przy kimś takim można się naprawdę dobrze bawić. Wyjątkowa postać. Oby nigdy nie została zapomniana. Na pewno ja nie dopuszczę aby go zapomnieć.
Czcigodny Helwetyk nie jest jedyną taką postacią. W mikroświecie jest bowiem kiła takich osób. M.in drugi z namiestników Leocji, oraz kilka osób z RON, monarchii i innych krajów. :D ;)

😳

(Tyle dobrego, że to częściowo nieprawda, bo nie posiadam jakichś wyjątkowych umiejętności informatycznych, w narrację nie umiem zupełnie, a bardziej sobie już nie będę wrzucał…).

W wydaniu mikronacyjnym jest nieco inaczej. ;)


Re: Szany dobra ziemskie Heinz-Werner Grüner

: 14, Styczeń 1921
autor: Heinz-Werner Grüner

W Szanach śniegu co nie miara. Hazigazda ur, wraz ze swoją służbą chętnie zabawiał się na śniegu. Najpierw rzucali się śnieżkami. Tyle było radości w tej zabawie, i to w większości dorośli się bawili, jeno kulawy Herr Zoltan jakoś nie w sosie. Nie mógł się dobrze schylić po śnieg, a już obrywał z jednej i z drugiej strony od młodych dziewcząt. Tak sobie swawolnie mijał poranek. Zaczął sypać gęsty śnieg... Wszyscy, wraz z Leutnantem schowali się na ciepły posiłek i napitek do izby, po czym z powrotem do zabawy wrócili.
Punktem kulminacyjnym były zawody "bałwanowe". Śmiechu było co nie miara! A zwyciężył oczywiście Leutnant Gruner, choć on akurat uważał inaczej...
Służba jednak nie miała czelności uznać by ich hazigazda ur nie wygrał... A oto jego "kaiser":
Obrazek

Gdy już zaczęło się ściemniać rozpalono sporych rozmiarów ognisko i wszyscy zasiadłszy w kręgu popijali co tam Leutnant pozwolił z piwniczki przynieść i jedli mięsiwo przyrządzane bezpośrednio na ogniem... I tak do późnych godzin wieczornych śmiano, grano i tańczono w pałacowych ogrodowych plenerach...


Re: Szany dobra ziemskie Heinz-Werner Grüner

: 14, Styczeń 1921
autor: Emeryt

Dostojny "kaiser" :)


Re: Szany dobra ziemskie Heinz-Werner Grüner

: 14, Styczeń 1921
autor: Michał Jerzy Potocki

Off topic/
U mnie też napadało śniegu i razem z rodzeństwem zrobiliśmy własny stok.
I nasz siostrzeniec mógł sobie na sankach pozjeżdżać. :D


Re: Szany dobra ziemskie Heinz-Werner Grüner

: 14, Styczeń 1921
autor: Moritz von Oranien-Nassau
Michał Jerzy Potocki pisze: 3 lata temu

Off topic/
U mnie też napadało śniegu i razem z rodzeństwem zrobiliśmy własny stok.
I nasz siostrzeniec mógł sobie na sankach pozjeżdżać.

Ojej. :-) Wspomnienia z dzieciństwa...


Re: Szany dobra ziemskie Heinz-Werner Grüner

: 14, Styczeń 1921
autor: Heinz-Werner Grüner
Targersdorf Borisz pisze: 3 lata temu

Dostojny "kaiser" :)

Meine Kaiser! Tymi "rencami" lepiony. ;)


Re: Szany dobra ziemskie Heinz-Werner Grüner

: 14, Styczeń 1921
autor: Michał Jerzy Potocki
Heinz-Werner Grüner pisze: 3 lata temu
Targersdorf Borisz pisze: 3 lata temu

Dostojny "kaiser" :)

Meine Kaiser! Tymi "rencami" lepiony. ;)

Czyli pan osobiście.. wow. Ja myślałem że z internetu.
W takim razie gratuluję.

U mnie siostrzeniec (3 lata) zrobił tradycyjnego, małego bałwana. :D

A co do sanek. To nie tylko dzieci mogą na nich jeździć. Po zrobieniu stoku i paru razach. Małemu znudziła się zabawa i zaczął rzucać w nas śniegiem. Ale ja spróbowałem zjechać. I na prawdę pomimo iż jestem już dawno za duży na takie sanki to usiadłem, i bez większych i małych przeszkód zjechałem. :D polecam każdemu.
Stok robiliśmy we trójkę z rodzeństwem przez godzinę. Ale potem jak zjechałem, to czułem satysfakcję że swojego dzieła. Oraz radość dziecka.


Re: Szany dobra ziemskie Heinz-Werner Grüner

: 14, Styczeń 1921
autor: Heinz-Werner Grüner
Michał Jerzy Potocki pisze: 3 lata temu

Czyli pan osobiście.. wow. Ja myślałem że z internetu.
W takim razie gratuluję.

Oczywiście, że mój! Trochę jest za gruby, ale dzieci chciały już iść do domu, to nie było jak poprawić. ;)
A na sankach to sam bym sobie pozjeżdżał... no ale nie mam. :(


Re: Szany dobra ziemskie Heinz-Werner Grüner

: 15, Styczeń 1921
autor: Michał Jerzy Potocki
Heinz-Werner Grüner pisze: 3 lata temu
Michał Jerzy Potocki pisze: 3 lata temu

Czyli pan osobiście.. wow. Ja myślałem że z internetu.
W takim razie gratuluję.

Oczywiście, że mój! Trochę jest za gruby, ale dzieci chciały już iść do domu, to nie było jak poprawić. ;)
A na sankach to sam bym sobie pozjeżdżał... no ale nie mam. :(

Proszę przyjechać do mnie. Razem z dziećmi i rodziną. Udostępnie wam mój stok i sanki. Jedyne 100 koron Austro-Węgierskich za godzinę. Ale takich prawdziwych. :P :D ;)