Szany dobra ziemskie Heinz-Werner Grüner

Heinz-Werner Grüner
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 7813
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: ...

Kto to?

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Heinz-Werner Grüner »

I jest! Kolejne odznaczenie dla HWG... LEOCJA:
Obrazek
Złoty Krzyż Zasługi

Przyznam szczerze, że straciłem już rachubę ile już otrzymałem...
Wielki czas chyba to podliczyć...

(-) Freiherr Heinz-Werner Grüner

Obrazek


Anton Sokolov
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 21
Rejestracja: 3 lata temu

Nieprzeczytany post autor: Anton Sokolov »

Gratuluję oznaczenia!

Co do napitku. Kompocik może być chyba procentowy? - profesor zapytał pełen nadziei.


Heinz-Werner Grüner
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 7813
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: ...

Kto to?

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Heinz-Werner Grüner »

-Wszystko da się zrobić Herr Professor. Siadaj Pan, zapraszam...- Gruner wskazał miejsce do siedzenia swojemu przybyszowi. Izba nie była luksusowa, ale schludna i wyjątkowo czysta.
-Jak wrażenia, Meine Freund? Nie za bardzo wam na tych Pustkowiach przyrodę zniszczyli po tym rajdzie? Ja iwem, że może się jakiś urzednik dopie..., znaczy się doczepić, że to kurz się wzmógł, przyroda zniszczona, słyszałem, że niektórzy po trawie aż nadto jeździli, inni zardzewiałe odpady niszczyli, ale wie Herr Professor, z tym trzeba się było liczyć... No i te zanieczyszczenia spalinami. To mogą być horrendalne kary. Ale! Ale, jak się umawialiśmy z Herr Porzelanen, wszystko pokryje z kapsli rządowych... Także - Leutnant poklepał się po kolanie, skinął na służkę, która już stała ze szklankami wzbogaconego alkoholem kompotu śliwkowego pochodzących z niedalekiego sadu. Obaj panowie zabrali po szklance...
-Pół na pół?- zapytał retorycznie kobietę. Ta oczywiście potwierdziła.
-No to zdrowie, Herr Professor! Przyda się! - nie czekając na towarzysza Heinz-Werner przechylił szklanicę i wypił do dna, nawet się nie wykrzywiając.

(-) Freiherr Heinz-Werner Grüner

Obrazek


Anton Sokolov
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 21
Rejestracja: 3 lata temu

Nieprzeczytany post autor: Anton Sokolov »

O przyrodę Pustkowi się nie martw. Ona i tak potrzebuje czasu, aby się odrodzić po wybuchach bomb. Samochody, to najmniejsze nieszczęście jakie spotkało florę i faunę na ziemiach winkowych.

Wasze zdrowie! - Sokolow żwawo przechyla szklanicę.


Heinz-Werner Grüner
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 7813
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: ...

Kto to?

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Heinz-Werner Grüner »

Anton Sokolov pisze: 3 lata temu

O przyrodę Pustkowi się nie martw. Ona i tak potrzebuje czasu, aby się odrodzić po wybuchach bomb. Samochody, to najmniejsze nieszczęście jakie spotkało florę i faunę na ziemiach winkowych.

Wasze zdrowie! - Sokolow żwawo przechyla szklanicę.

-Łooch. Mocne... - otrząsa się - Wracając do tematu... Skoro tak twierdzisz, Herr Professor... Od razu człekowi lżej na sercu się robi... To co na drugą nóżkę?

(-) Freiherr Heinz-Werner Grüner

Obrazek


Anton Sokolov
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 21
Rejestracja: 3 lata temu

Nieprzeczytany post autor: Anton Sokolov »

Oczywiście! Bardzo dobry kompocik.


Heinz-Werner Grüner
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 7813
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: ...

Kto to?

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Heinz-Werner Grüner »

W Szanach nastał wieczór. Hazigazda ur i jego gość siedzieli i pili, wspominali ostatnie wydarzenia, ale głównie pili... Później znów wspominali stare dzieje, ale pili nadal... I tak mijały godziny...
W końcu leutnant wstał i powiedział:
-Szuchaj pszyjacielu. A może byśmy sze konno pohasaly? Kupiłem łogiery, sztery i sze sztado zakładam. Nie masz może ohcoty na tych konikach pofikus..pofi..p- hyyyp - (o czkwako przybywaj) po-fi-kać? No to masz szy nie masz ochoty.? To szę naszywa - hyyyp - szelencz - Gruner doskonale sobie zdawał sprawę, że to trudne wyzwanie- noc, zmęczenie i upojenie alkoholowe dawało się we znaki...

(-) Freiherr Heinz-Werner Grüner

Obrazek


Anton Sokolov
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 21
Rejestracja: 3 lata temu

Nieprzeczytany post autor: Anton Sokolov »

Matko Boska, ale mocne to. Tak mną sponiewierało że nie wychodziłem z pokoju przez trzy dni. Teraz spokojnie mogę konno pojeździć. Obym tylko grzywki mu nie zapaskudził.


Heinz-Werner Grüner
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 7813
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: ...

Kto to?

Landstreitkräfte

Nieprzeczytany post autor: Heinz-Werner Grüner »

Anton Sokolov pisze: 3 lata temu

Matko Boska, ale mocne to. Tak mną sponiewierało że nie wychodziłem z pokoju przez trzy dni. Teraz spokojnie mogę konno pojeździć. Obym tylko grzywki mu nie zapaskudził.

Ale że niby pędziło na "dwójkę"? :)

-To dawaj Herr Sokolov na konie!

(-) Freiherr Heinz-Werner Grüner

Obrazek


Anton Sokolov
Awatar użytkownika
Reakcje:
Posty: 21
Rejestracja: 3 lata temu

Nieprzeczytany post autor: Anton Sokolov »

Dwójka, trójka, pełen zestaw wrażeń :D

Profesor spogląda na konie w stadninie. Od razu uwagę Antona zwrócił kary koń wcinający siano.

Jak nazywają się konie? Czy są jakieś określonej rasy? Którego wierzchowca mogę dosiąść, aby mnie polubił i od razu nie zabił?


ODPOWIEDZ Podgląd wydruku

Wróć do „Królestwo Węgier”