W połowie drogi pomiędzy Wiedniem a Budapesztem, niedaleko miasteczka Győr, pomiędzy Dunajem a Rabą, znajdują się dobra Heinz-Werner Grüner.
Dobra liczą 35 hektarów pól uprawnych i lasów. Krajobraz jest ładny, malowniczo łady, majątek leży na tzw. małej Nizinie Węgierskiej. Ziemie są tu dobre, klimat łagodny, będzie się tu Panu dobrze wypoczywało po daleko-północnych wojażach.
Proszę Szanowny Panie @Heinz-Werner Grüner tu są klucze do majątku.
Szany dobra ziemskie Heinz-Werner Grüner
-
Barò Emeryt
- Reakcje:
- Posty: 3628
- Rejestracja: 9 lata temu
- Lokalizacja: dom spokojnej starości Puszta
-
Kto to?
Ordery
Landstreitkräfte
emeryt
- Heinz-Werner Grüner
- Reakcje:
- Posty: 7965
- Rejestracja: 4 lata temu
- Lokalizacja: ...
-
Kto to?
Landstreitkräfte
Dobra ziemskie leutnant Grünera, które "załatwił" mu jego drogi przyjaciel baron Targersdorfi w dzierżawę zwą się Szany. To dobra ziemskie mające nieco ponad 34ha ziem przeznaczonych pod uprawę, jak i lasów.
Szany znajdują w północno-zachodniej części Węgier, 3 km na północ od rzeki Ráby, 18 km na południe od Csornej, po obu stronach drogi prowadzącej do Pápy. Przez tereny prowadzi linia kolejowa na trasie Pápa-Csorna. Wieś należy do zlewni Ráby, a jej granicę przecinają kanały Szil - Sárdos-ér, Vág - Sárdos-ér - Megág i Makk-ér. Pięciohektarowe jezioro rybackie w pięknym otoczeniu powstało w wyniku wydobycia żwiru. Teren jest bardzo płaski, wysokość nad poziomem morza wynosi 120 m.
W 1783 r. wybudowano Püspöki palota (Pałac Biskupi), który teraz stał się siedzibą dzierżawcy, leutnant Grünera.
Budynek w stylu klasycystycznym był popularną letnią rezydencją wielu biskupów Győr. Od kilkunastu lat stał bezczynnie z powodu pożaru. Dopiero nowy dzierżawca odnowił go i lekko go zmodernizował.
Pałac wraz z trójwieżowym kościołem stanowi najbardziej charakterystyczny element panoramy wsi(poza przepięknymi widokami pól i lasów).
Mieszkańcy tych terenów z okazji świąt noszą wielobarwne, charakterystyczne stroje.
-
Michał Jerzy Potocki
- Reakcje:
- Posty: 1294
- Rejestracja: 5 lata temu
- Lokalizacja: real
-
Kto to?
Landstreitkräfte
To co parapetówka?
- Heinz-Werner Grüner
- Reakcje:
- Posty: 7965
- Rejestracja: 4 lata temu
- Lokalizacja: ...
-
Kto to?
Landstreitkräfte
- JCKW Franz Joseph von Habsburg
- Reakcje:
- Posty: 786
- Rejestracja: 8 lata temu
- Lokalizacja: Hofburgpalast, Wien, Niederösterreich
-
Kto to?
Ordery
Kriegsmarine
- Ritter Moritz von Oranien-Nassau
- Reakcje:
- Posty: 1988
- Rejestracja: 8 lata temu
-
Kto to?
Ordery
Landstreitkräfte
Ja mogę posłać Jana do pomocy.
Freiherr Moritz von Oranien-Nassau,
- Heinz-Werner Grüner
- Reakcje:
- Posty: 7965
- Rejestracja: 4 lata temu
- Lokalizacja: ...
-
Kto to?
Landstreitkräfte
Ja mogę posłać Jana do pomocy.
Właśnie w tym rzecz! Akurat pisałem co poniżej:
Arcyksiąże pomoże osobiście czy jednak wyręćzy się służbą? Wolałbym opcję drugą, szybciej będzie.
A tak już bardziej z powagą, jak na urzędnika państwowego przystało... ( ) ...to kiedy najbardziej Wam pasuje ta parapetówka? Może w piątek? W zasadzie to nie wiem czy mi będzie pasować, ale ok.
- Ritter Moritz von Oranien-Nassau
- Reakcje:
- Posty: 1988
- Rejestracja: 8 lata temu
-
Kto to?
Ordery
Landstreitkräfte
Kiedy gospodarz zaprosi to się stawię.
Freiherr Moritz von Oranien-Nassau,
- Heinz-Werner Grüner
- Reakcje:
- Posty: 7965
- Rejestracja: 4 lata temu
- Lokalizacja: ...
-
Kto to?
Landstreitkräfte
-Házigazda úr, házigazda úr! - Z daleka darł się w niebogłosy wąsaty starszy pan lekko kulejący na prawą nogę. W ręku trzymał jakiś dokument. Nieco zasapany podszedł do wysiadajacego właśnie ze swojego automobilu leutnanta...
-Házigazda úr, list do pana, Panie Gospodarzu. Uff...Miołem szczynście, żem pana dorwoł tero. Jużem mioł iść na pole...- rzekł mężczyzna, cały czas łapiąc powietrze w usta.
-A dziękuję...My się znamy?- zapytał, po czym spojrzał na dokumenty-Skąd pan żeś wiedział, że to do mnie? - zapytał ponownie...
Pan żeś na pewno nowy Házigazda úr. Kto by tu w takiej automobiliji podjechoł?, hę. Wybacz pan, nie przedstawił żem się. Jam jest Zoltán Hagyma i to jam jest tutej zarządcą pól i pana sługa. Miło mi poznać, Házigazda úr- siwy starszy pan zdjął czapkę, wytrzepał w chore kolano, po czym dość energicznie skłonił się przybyszowi.
-Aha. Czyli pan, panie Zoltánie zarządza terenem, jak mnie nie ma i wdraża wszystkie projekty, które zlecę - Grüner zapytał się nie zastanawiając się czy dostanie odpowiedź.
Házigazda úr, można by tak rzec, tykom nie do końca wim co to te pana projekty? - uśmiechnął się zawadiacko pokazując pięknie przerzedzone zęby.
Panie drogi, chodzi mi o pomysły. Jak mi coś wpadnie, to pan je realizuje?
Coś, na ten kształt. Coś na ten kształ - Pan Hagyma udał, że zrozumiał, pociągnął nosem i wytarł w sposnie... to co pod nim zostało.
Leutnant już tego nie zauważył, skupił się na czytaniu listów...
-Ok. Czyli jednego gościa już mamy... - wyjął kajet i odznaczył w nim jakieś nazwisko. Melduj mi pan, jak jakaś poczta do mnie będzie!
-Oczywiście, będę spieszył od razu do pana, Panie Gospodarzu. Poczta w naszej wsi jest taka dumna! Tyle listów na dzień to jeszcze my nie mieli! - dodał z radością.
-To ile tego jeszcze macie? - zapytał z ciekawością Gruner.
-No, wszyćkie które Pan Gospodarz ma w rynce. Dużo, co nie? - Hagyma czekał na potwierdzenie...
Grüner spojrzał na ręce, w dłoni trzymał raptem cztery listy...
-Panie Hagyma, będzie tego więcej. Dużo więcej! Chodź mi tu teraz pokaż co dla mnie przygotowaliście za posłanie. - odwrócił się i ruszył ku swojemu nowemu domostwu, do Pałacu Biskupiego.
Zoltán aż się zatrząsł z radości jak usłyszał co będzie się działo na wiejskim urzędzie pocztowym, po czym pokuśtykał za "panem gospodarzem"...
- JCKW Andrew von Habsburg
- Reakcje:
- Posty: 2345
- Rejestracja: 8 lata temu
-
Kto to?
Ordery
Kriegsmarine
Gratuluję i miłego zajmowania się majątkiem
Andrew von Habsburg, Herzog von Hohenberg
Regent Monarchii Austro-Węgier