Re: Üllői úti stadion
Zdecydowanie, wygrałem trzy mecze, które powinienem przegrać
Zdecydowanie, wygrałem trzy mecze, które powinienem przegrać
Dawno nie było, więc garść wiedzy z ligi oficjalnej.
Druzyna Józsefvárosi SC, z królewskiego miasta Budapest, zakończyła sezon 56, w dywizji 6:61, na pierwszym miejscu !
Zgarnęła mistrza dywizji, tytuł króla strzelców i pierwsze miejsce w klasyfikacji kanadyjskiej. Do tego drużyna odpadła dopiero w 3. rudzie pucharu, co jest wielkim sukcesem, w pierwszych rundach słabe drużyny ( takie jak Ziutki) zawsze trafiają na dużo silniejszego rywala.
Efekty widać po raporcie zmian, +13 suma zmian umiejętności
Przed Ziutkami kolejny sezon, ku chwale Monarchii!!!
Gratulacje! Duma Węgier nie zawodzi! Niezłe osiągnięcia! Chciałbym moimi KSV mieć +13… Zazdorszczę troszkę.
Jest takie piłkarskie porzekadło, że zwycięskiego składu się nie zmienia. Tak też zrobiłem, chociaż walczyłem z wielkimi pokusami i dobrą kasą w sejfie klubowym, która mówiła wydaj mnie, wydaj.
Awansowałem o piętro wyżej, w gram dywizji w której walczy się o awans i broni przed spadkiem. Zmian w składzie nie zrobiłem, a wg. systemu X11 jesteśmy najsłabszą drużyną dywizji.
Na co liczę? Na zgranie zespołu, na fakt, że kilka drużyn ma dość wiekowe składy. W tym sezonie spotka się też z kilkoma menadżerami, których znam z innych lig.
Na początek Ziutki w pucharze ligi zagrają z bardzo silnym rywalem.
Oj będzie ciężko.
Awans do 5 jest w zasadzie formalnością ze składem, który się buduje od podstaw, ale już wyżej to się trzeba nadrudzić…