Przebieg zdarzeń

[Andrew von Habsburg]

Wojska zajęły stanowiska obronne na granicach Tyrolu. Prowadzono intensywne szkolenie. Sporo jest młodych żołnierzy.

Szkolenie w strzelaniu.

Oddziały pozostające w garnizonach z zapałem wzięły się za porządkowanie koszar, służbę wartowniczą i patrolową. Wszyscy mający czas wolny, bez grymasów doskonalili swoje umiejętności.

Najgorzej idzie z poskromieniem koni. Zwierzęta robią wszystko, aby popsuć humory żołnierzom i ich dowódcom

[Andrew von Habsburg]

Po woli żołnierze nabierają rutyny. Niektóre czynności zaczynają wykonywać automatycznie.

Czyszczenie broni i ubrania

Dzisiaj do jednostek dotarły karabiny maszynowe. Zostały natychmiast rozstawione i zaczęto szkolenie w posługiwaniu się tą bronią. Wszyscy chcieli choć raz „puścić serię”. Wybrańcy chodzili dumni i bladzi.

[Andrew von Habsburg]

Z regionu Bregenz wyszło uderzenie wojsk Królestwa Włoch. Walki trwały około dwóch godzin. Bez ściągania posiłków wojska włoskie zostały zmuszone do wycofanie się na teren Kantonu, ale co dalej.
Jednak nie wszyscy przekroczyli granicę. Kto za to odpowiada w Bregenz ?.

Przyszły wiadomości, że w Salzburgu gromadzą się duże siły wojsk republikańskie w Salzburgu.
CK Armia podjęła przygotowania, aby powitać „gości”

[Andrew von Habsburg]

Pierwszy raz od dawna ruszyły patrole na śnieżne szczyty gór. Żołnierze nie do końca przeszkoleni, nadrabiali wszystka dużym zapałem. Na szczęście nie napotkano, żadnego wroga.

[Andrew von Habsburg]

Po otrzymaniu wiadomości o rozpoczęciu walk z republikanami z Salzburga, dowództwo zaczęło przesuwać wojska z innych rejonów. Niestety nie można było przerzucić wszystkie wojska, bo trzeba było być gotowy na atak wojsk Królestwa Włoch i Kantonu.

Jak zawsze na wysokości stanęli kolejarze. Natychmiast podstawiali zestawy pociągów i zaczęli przewozić wojsk do zagrożonych rejonów.

Ale czas biegł nieubłagalnie

[Emeryt]

W Górnej Austrii mam tylko 21 Dywizję i kilka batalionów ochotniczych więc do dywersji na tyłach wojsk republikańskich jesteśmy gotowi.

[Moritz von Oranien-Nassau]

Czesi widzę wojenni. Dobry żołnierz. Spisali się dzisiaj.

[Emeryt]

Czesi widzę wojenni. Dobry żołnierz. Spisali się dzisiaj.

to nie tylko Czesi ale też Morawianie, Niemcy, Polacy cieszyńscy a i kilu starozakonnych tez się znajdzie ale żołnierz dobry. To wielka przyjemność takim dowodzić.

[Andrew von Habsburg]

Przed południem wojska republikańskie z Salzburga rozpoczęły atak na pozycję wojsk tyrolskich. Było to silne uderzenie. Nasze przednie pozycję zaczęły się cofać. Po dwóch godzinach wojska wroga podeszły do pierwszej linie naszych pozycji i z marszu na nie uderzyły. Walki trwały na całej linie. Nieprzyjacielskie oddziały wdarły się w pozycje CK Armii.

Ruszyły nasze odwody. W niektórych miejscach odzyskały pierwotne pozycję, ale nie wszędzie. Walka się przeciągała. Po południu nasze oddziały cofnęły się na drugą pozycję. Ponieśliśmy duże straty : 265 żołnierzy, ponad 100 rannych i 244 zaginionych. Straciliśmy 8 ckm, 4 działa, ale republikanie opłacili to stratą ponad 3000 ludzi, zabitych, rannych i wziętych do niewoli. Jeńcy zeznali, że odebrano im wszystkie białe rzeczy. Bieliznę przefarbowano na czerwono, aby nie mieli możliwości wywieszenia białej flagi. Wieczorem walki wygasły. Obie strony przygotowały się do dnia następnego.

artyleria na stanowiska

Artyleria natychmiast zajęła nowe stanowiska.

[Andrew von Habsburg]

Od rana wojska republikańskie wznowiły atak, ale impet był słabszy od dnia poprzedniego. Wszędzie zostali odrzuceni.

Gdy dochodziło do walki wręcz żołnierze republikańscy natychmiast wbijali karabiny w ziemię i poddawali się.