Zaproszenie na pogrzeb pierwszego prezydenta Białogieńskiej Republiki Ludowej Jana Skraba

[Heinz-Werner Grüner]

Jakaś pandemia.

Akurat z tego bym nie żartował...

[Michał F. Lubomirski-Lisewicz]

Zobaczcie, kto przybył do Rotrii: http://forum.rotria.pl/showthread.php?tid=2371

A także: http://forum.rotria.pl/showthread.php?t ... 2#pid22992
Tutaj ciekawie: http://forum.rotria.pl/showthread.php?tid=2372

[Joahim von Ribertrop]

Śmiechłem. Stawiam że to cały czas ta sama osoba...

Micropedię też ,,zaatakował" znowu. Przynajmniej nie robi takich bzdur jak Konferencje Dreamlandzkie.

[Heinz-Werner Grüner]

Czyli jednak ktoś "celowo" się zabawia.

[Michał F. Lubomirski-Lisewicz]

Piszą, że to Filip Powietrzny, ale czy to prawda...?

Oj, spamuje teraz ten Leon IV w Rotrii...

[Heinz-Werner Grüner]

Piszą, że to Filip Powietrzny, ale czy to prawda...?

Oj, spamuje teraz ten Leon IV w Rotrii...

Jak helikopterem latał to może i powietrzny. Nie znam takiego.

[Michał Jerzy Potocki]

A potem nagle aktywność mikronacji idzie w górę. Pomimo że trochę śmiesznie jest jak pojawia się jako kolejna osoba ale już mnie to nudzi.

[Heinz-Werner Grüner]

A co ma aktywność mikronacji do tego?

[Michał Jerzy Potocki]

A co ma aktywność mikronacji do tego?

No chodź mi o posty. Pojawia się taki człek i piszę jednego dnia 10-15-20. A inni opowiadają i tworzy się takie ruch. Jego posty nie wnoszą za bardzo nic merytorycznego a mają jednym je zachęcić innych do wejścia do dyskusji. A im więcej postów tym wyżej potem są mikronacje w rankingu. I może nawet sporo udziału może mieć w tym właśnie taki ktoś. Kto nie jest obywatelem ani mieszkańcem a przychodzi tylko zaczepiać i robić chaos i zamieszanie. Podaje się za osoby którymi on nie jest, dodaje sobie nazwiska i tytuły z którymi nie jest związany.

[Joahim von Ribertrop]

Piszą, że to Filip Powietrzny, ale czy to prawda...?

Gdzie powiadają?

Sam myślę, czy to możliwe, ale wydaje mi się, że Filip, przy wszystkich swoich wadach, nie byłby takim debilem by robić w kółko tą samą głupią rzecz.