Re: Pamiętnik z ekspedycji badawczej na Ziemie Franciszka Józefa - H.W.Grüner
Oryginalny pomysł Wasza Cesarska Wysokość
Forum
https://forum.austro-wegry.org/
Oryginalny pomysł Wasza Cesarska Wysokość
Tylko w kraju miłującym pokój, może powstać jednostka, przystosowana, tylko i wyłącznie do działań humanitarnych.
Borys von Targersdorf pisze: ↑3 lata temuTylko w kraju miłującym pokój, może powstać jednostka, przystosowana, tylko i wyłącznie do działań humanitarnych.
Jak powiedział mój wielki Poprzednik
Bella gerant alii, tu felix Austria nube
Piękna ta nasza myśl techniczna, a jaka zaawansowana!
Piękna, zaawansowana, humanitarna.
Dziś już nic kreatywnego nie wymyślę, ale trzeba w końcu zacząć działać.
Zgadzam się. Zostawmy zespół w osadzie ruszajmy do domu. Zbierzemy środki, zorganizujemy własny statek i wrócimy, zbierzemy nowy zespół i wrócimy.
Można by podjąć współpracę z Instytutem Nowych Technologii.
"Dinara" przygotowana do wypłynięcia z Zatoki Leopolda. Na pokładzie znaleźli się oboje towarzyszący wyprawie generalmajorowie von Oranien-Nassau i von Targersdorf, oraz prowadzący ekspedycję leutnant Gruner. Z żalem żegnali pozostałych. A tych znalazło się nie zgoła 50-60. Nikt tego dokładnie nie liczył, albo po prostu nie podano oficjalnej informacji. Naukowcy, żołnierze, służba zaopatrzeniowa, która została na Ziemi Arcyksięcia Jerzego w naszej osadzie badawczej dumnie machali na pożegnanie. Podobno leutnant Gruner uronił łzę jak "Dinara" odpływała z zatoki... Szybko się chyba otrząsnął, gdyż jak tylko to zauważono jął coś pisać w swoim wypchanym informacjami kajecie...
I tak kończyła się pierwsza część ekspedycji naukowo-badawczej, której celem było poznanie Ziem Franciszka Józefa, naszego legendarnego przywódcy...
Zdecydowanie popieram słowa przedmówcy.
Skromna retrospekcja z I Ekspedycji Badawczej na Ziemie Franciszka Józefa pod dowództwem leutnanta H.W. Grünera. Jedno z niewielu zdjęć wykonanych podczas wyprawy. To zostało wykonane podczas symbolicznego powitania generalmajora von Targersdorfa i leutnanta H.W. Grünera. W tle widać owczarka austriackiego czarnej maści należącego do kucharza pokładowego "Dinary" oraz najwyższe wzniesienie na Ziemi Arcyksięcia Jerzego, jak dotąd nienazwane.
I stało się wyprawa zakończona...
Havichtsberch, pierwsza stała osada badawczo-naukowa została utworzona. A w niej w ciągłości mają być prowadzone badania dotyczące wszystkich zagadnień tejże krainy.
Wiemy więcej, tak to prawda, ale nadal za mało by powiedzieć, tak Ziemie Franciszka Józefa poznaliśmy jak "własną kieszeń". Uczymy się o przebywających tam stale lub czasowo zwierzetach, o występowaniu roślinności, poznajemy i opisujey także zachodzące na archipelagu zjawiska pogodnowe, ale także i położenie geograficzne wzdłuż i wszerz. Praca wymaga wielu, wielu lat działania, ale będziemy robić co możemy i umiemy by dokonać tego jak najszybciej.