Strona 7 z 12

Re: Pamiętnik z ekspedycji badawczej na Ziemie Franciszka Józefa - H.W.Grüner

: 01, Sierpień 1920
autor: Heinz-Werner Grüner

Nastał pierwszy dzień sierpnia.
Zatoka Leopolda w dniu dzisiejszym okraszona była spokojną falą, ni to za słabą, ni to za mocną. Słońce prażyło, jak na to mikronacyjne położenie, całkiem dokazujaco. Załoga "Dinary" niemalże w całości zeszła na ląd. Na statku pozostali tylko nieliczni z tych, którzy musieli pełnić wachtę. Wśród najważniejszych znaleźli się oboje generalmajorowie @Moritz von Oranien-Nassau i @Borys von Targersdorf . Nie mogło także zabraknąć głównodowodzącego wyprawą leutnanta Heinza-Wernera Grünera. Ten ostatni jegomość po kilku dniach gorączki w końcu nabrał na tyle sił by móc przeprowadzić uroczystość wzniesienia flagi Monarchii Austro-Wegierskiej na maszt. Filar dla barw Cesarza postawili marinesoldaten dowodzeni przez leutnanta. Cisowy maszt wyglądał na solidnie wkopany, pomimo panujących warunków pogodowych.
Wtem Heinz-Werner Grüner zaczął przemówienie:
- Panowie generalmajorowie, szanowni obywatele Przedlitawii i Zalitawii... W imieniu Jego Cesarsko-Królewskiej Mości Franciszka Leopolda pragnę wznieść symbol naszych narodów na ten oto maszt.
Drużyna flagowa wystąp. Do wzniesienia flagi Monarchii marsz.

Sześciu wyselekconowanych żołnierzy marinesoldaten wystąpiło z szeregu, każdy trzymajac w dłoni kawałek tkaniny. Sprawnie ustawiło się w równych odstępach i równym krokiem zmierzali w stronę cisowego pala wysokiego na jakieś cztery metry. Gdy dotarli do niego, kilkoma zwinnymi ruchami rozwinęli materiał zaczepiając go o spreparowaną windę ku górze masztu.
Następnie prowadzący ceremonię wydał kolejną komendę:
-Baczność! Do hymnu! I oto wszyscy zebrani wyprostowując się niczym struna zaczęli śpiewać jak jeden mąż przy cichym akompaniamencie dwóch akordeonów:
Gott erhalte, Gott beschütze. Unsern Kaiser, unser Land!
Niewielki skrawek materiału, zwany flagą państwową, wznosił się ku górze, wciągany po prowizorycznym sznurku.
Sami mężczyźni, żadnych kobiet, szum fal dochodzących z Zatoki Leopolda i dudniący odgłos "hymnu ludu" wykonany przez członków ekspedycji badawczo-naukowej pod Havichtsberch.

Po zaśpiewaniu całości pieśni, flaga w barwach narodów Monarchii widniała już na szczycie masztu wijąc się na wietrze bardzo dostojnie.
-Niech od dziś to miejsce i jej okoliczne tereny na Ziemi Arcyksięcia Jerzego zwą się Havichtsberch. Niech to miejsce będzie naszą przystanią, domem do poznania tych zakątków mikroświata, naszym domem rodzinnym, naszą braterską chwałą, od teraz, aż na wieki. Tak nam dopomóż Wasza Cesarska i Królewska Mość Franciszku Leopoldzie, panie tych ziem, które tak dogłębnie badać rozpoczęliśmy.

W imieniu naukowców przybyłych na ten ląd pragnę wszystkim życzyć wielu chwil uniesienia w odkrywaniu wszystkiego, co te ziemie przed nami kryją.

Czy któryś z Panów Generałów chciałby zabrać głos?


Re: Pamiętnik z ekspedycji badawczej na Ziemie Franciszka Józefa - H.W.Grüner

: 01, Sierpień 1920
autor: Emeryt
Heinz-Werner Grüner pisze: 3 lata temu

Czy któryś z Panów Generałów chciałby zabrać głos?

Ja chciałem, ale wzruszenie odebrało mi głos. Piękna uroczystość.


Re: Pamiętnik z ekspedycji badawczej na Ziemie Franciszka Józefa - H.W.Grüner

: 02, Sierpień 1920
autor: Heinz-Werner Grüner
Borys von Targersdorf pisze: 3 lata temu

Ja chciałem, ale wzruszenie odebrało mi głos. Piękna uroczystość.

Brzmi co najmniej dwuznacznie. :/


Re: Pamiętnik z ekspedycji badawczej na Ziemie Franciszka Józefa - H.W.Grüner

: 02, Sierpień 1920
autor: Emeryt

Dlaczego?


Re: Pamiętnik z ekspedycji badawczej na Ziemie Franciszka Józefa - H.W.Grüner

: 02, Sierpień 1920
autor: Heinz-Werner Grüner

Pomyślałem, że Szanowny Baron zadrwił z płytkiego przedstawienia wzniesienia flagi na maszt, ale pewnie nie miał WE nic złego na myśli, stąd moje wskazanie na dwuznaczność.


Re: Pamiętnik z ekspedycji badawczej na Ziemie Franciszka Józefa - H.W.Grüner

: 02, Sierpień 1920
autor: Emeryt

Chyba powinienem się obrazić? ;)
Ale tak serio, to uroczystość, bardzo mi się podobała.


Re: Pamiętnik z ekspedycji badawczej na Ziemie Franciszka Józefa - H.W.Grüner

: 02, Sierpień 1920
autor: Heinz-Werner Grüner

No właśnie uniżenie proszę o nie branie sobie tego do serca. Jest tak jak myślałem. :)
I cieszę się, że się podobało. ;)
Kontynuujmy zatem nasze badania(chyba, że w między czasie generalmajor von Oranien-Nassau zechce coś dodać od siebie).


Re: Pamiętnik z ekspedycji badawczej na Ziemie Franciszka Józefa - H.W.Grüner

: 02, Sierpień 1920
autor: Emeryt

A jak Pan widzi funkcjonowanie osady? Zostawimy tu ekipę badawczą, czy będziemy tu przybywać, co roku, latem w celach badawczych?


Re: Pamiętnik z ekspedycji badawczej na Ziemie Franciszka Józefa - H.W.Grüner

: 02, Sierpień 1920
autor: Heinz-Werner Grüner

Zacznę może od tego jaki był zamiar. Początkowo chciałem poprowadzić ekspedycję i zamieszkać na stałe na ZFJ, ale po zapoznaniu się z wami, całą Monarchią stwierdziłem, że będzie to bezcelowe. Po co rozwijać coś tak mało znaczącego skoro mamy tyle pięknych miejsc we "właściwym" MAW? Może trochę przerosło mnie to samo zarządzanie, zainteresowanie lądem etc.
Są dwa rozwiązania. Wydaje mi się, że jak pozostawimy stałą liczbę badaczy, to kto bardziej zainteresowany będzie mógł niejako "podszywać się" pod naukowca i pisać relacje, sprawozdania czy też opisy, takie jak już zawierałem. Mam zresztą w przygotowaniu kilka o faunie i florze.
Drugie rozwiązanie to wyznaczamy sobie ostatni dzień kiedy musimy "wracać", gdyż sroga zima da się za bardzo we znaki. Niech to będzie np. dajmy na to 1 września i po tym dniu wracamy do Puli. Następnie dopiero w 2021 np. w dniu 1 marca wracamy do tematu i ponownie ruszamy na ekspedycję, ale to choć ciekawe ogranicza nam zabawę. 1 czy 2?


Re: Pamiętnik z ekspedycji badawczej na Ziemie Franciszka Józefa - H.W.Grüner

: 02, Sierpień 1920
autor: Emeryt

jeżeli ekipa badawcza, ma szansę na przeżycie zimy to bym zainstalował tu zespół badawczy.