RMAW - szczegółowy opis wszystkich tras

[Heinz-Werner Grüner]

Ja całkiem chcę się odciąć od wszelkich komentarzy politycznych.

[Helwetyk]

Abstrahując od mojego prywatnego stanowiska w przedmiocie przynależności ziem sclavińskich, mimo wszystko zauważyłbym, że Sclavinia niespecjalnie mogłaby wskazać jakąkolwiek inną trasę. Tak źle i tak niedobrze.

Ja już dostałem swoje po uszach, choć każdy stara się mnie zrozumieć. Mimo to odbije sie to na wydarzeniu, choćby frekwencją. Następnym razem będę miał nauczkę.

Zrozumienie zrozumieniem, mnie to przede wszystkim denerwuje (denerwowałoby bardziej, gdyby nie brak kofeiny). Bardzo źle się dzieje, jeżeli świetna inicjatywa dostaje rykoszetem z powodu kolejnego już sporu o piksele — niezależnie od tego, której stronie przyznajemy rację.

[Michał Jerzy Potocki]

Abstrahując od mojego prywatnego stanowiska w przedmiocie przynależności ziem sclavińskich

...to jako obywatel sarmacki pojechałbym w rajdzie w towarzystwie batalionu pancernego

Dobre.

U Winków nie powinno być problemów, jak boby nie wyjdą na drogę protestować.

Ach te bobry. Jest jednak szansa, że zdążę je wywieść na ciężkie roboty w Skarlandzkich zakładach pracy.

Abstrahując od mojego prywatnego stanowiska w przedmiocie przynależności ziem sclavińskich

...to jako obywatel sarmacki pojechałbym w rajdzie w towarzystwie batalionu pancernego

Z tymże oni nie chcą bo uważają, że część po której ma się odbyć trasa rajdu należy do nich,...

To racja, sytuacja jest delikatna i "politycy" muszą uważać. Ja nie wiem czy po prostu dam radę. Ale z drugiej strony zapewne Skarland jest zainteresowany traktatami / traktatem z UNP. (Teraz W unii to ja się nie orientuje, zrobili tam jakiś bałagan, jedni mówią tak inni nie. Problem z Dreamlandem. I np. nie wiem czy miałbym zawierać jeden traktat z Dreamlandem a drugi z UNP, czy zawrzeć jeden z tymi oboma podmiotami/podmiotem ) Tak samo chciałbym wznowić rozmowy z Sarmacją. Niefortunnie bowiem kiedy zaczęły się rozmowy doszło do rozłamu/secesji/jak zwał tak zwał nie wiem. I dlatego czekam cały czas aż sytuacja się skończy i będą jasne strony i wszystko będzie łatwiejsze.

[Heinz-Werner Grüner]

UWAGA! ZMIANA DATY RAJDU!
Z przyczyn niezależnych nastąpi zmiana rozpoczęcia Rajdu Lwa i Jednorożca
Nowy termin to 15-17 Stycznia 1921 roku(2021) Wszystkich zainteresowanych proszę o przekazanie innym osobom pocztą pantoflową

[Joanna Izabela]

Z tymże oni nie chcą...

Jako obywatel sarmacki bym pojechał, ale zrobił bym taką prowokację, że ulala :twisted:.....ale to oczywiście moja całkiem prywatna opinia.

Ja też w odwrotnej sytuacji. ;d Hymn Sclavinii na sarmackim forum by brzmiał długo i intensywnie bo w gruncie rzeczy nadal chodzi o zabawę ;D

Zrozumienie zrozumieniem, mnie to przede wszystkim denerwuje (denerwowałoby bardziej, gdyby nie brak kofeiny). Bardzo źle się dzieje, jeżeli świetna inicjatywa dostaje rykoszetem z powodu kolejnego już sporu o piksele — niezależnie od tego, której stronie przyznajemy rację.

Owszem ale ze strony Sclavinii też nie może być tak, że zawsze nie będzie mogła dołączyć do inicjatywy bo ktoś ma problem o jej tereny. Mamy świadomość, że spór jest ( z naszej strony nie udajemy, że go nie ma albo, że Sarmacja nie istnieje) ale w gruncie rzeczy przyszliśmy do organizatora z szczerymi intencjami dołączenia do kolejnej mikronacyjnej akcji (tak samo jak w Bialenii uczestniczymy w orszaku). Nie uznawaliśmy, że spowoduje do problemy tzw "focha" ewentualnie właśnie jakieś niemiłe przytyki na forum. Jak już wcześniej podkreśliłam, że chodzi o zabawę w której nasze państwa tez chcą uczestniczyć.

[Emeryt]

Ja też w odwrotnej sytuacji. ;d Hymn Sclavinii na sarmackim forum by brzmiał długo i intensywnie bo w gruncie rzeczy nadal chodzi o zabawę ;D

Za to dałem serduszko.

[Helwetyk]

Zrozumienie zrozumieniem, mnie to przede wszystkim denerwuje (denerwowałoby bardziej, gdyby nie brak kofeiny). Bardzo źle się dzieje, jeżeli świetna inicjatywa dostaje rykoszetem z powodu kolejnego już sporu o piksele — niezależnie od tego, której stronie przyznajemy rację.

Owszem ale ze strony Sclavinii też nie może być tak, że zawsze nie będzie mogła dołączyć do inicjatywy bo ktoś ma problem o jej tereny. Mamy świadomość, że spór jest ( z naszej strony nie udajemy, że go nie ma albo, że Sarmacja nie istnieje) ale w gruncie rzeczy przyszliśmy do organizatora z szczerymi intencjami dołączenia do kolejnej mikronacyjnej akcji (tak samo jak w Bialenii uczestniczymy w orszaku). Nie uznawaliśmy, że spowoduje do problemy tzw "focha" ewentualnie właśnie jakieś niemiłe przytyki na forum. Jak już wcześniej podkreśliłam, że chodzi o zabawę w której nasze państwa tez chcą uczestniczyć.

Otóż to (podkreślenie moje); abstrahując od tego, że z mojej perspektywy nawet „niemiłe przytyki” nie powinny mieć miejsca w ramach wydarzenia sportowego. Tak czy inaczej, uzgodnienie narracji między Sarmacją a Sclavinią, niekoniecznie przecież przyjaznej, wyszłoby na dobre wszystkim.

[Joanna Izabela]

Otóż to (podkreślenie moje); abstrahując od tego, że z mojej perspektywy nawet „niemiłe przytyki” nie powinny mieć miejsca w ramach wydarzenia sportowego. Tak czy inaczej, uzgodnienie narracji między Sarmacją a Sclavinią, niekoniecznie przecież przyjaznej, wyszłoby na dobre wszystkim.

Zgadzam się z tym ale nie da się nic uzgodnić jeżeli uważa się, że problemu nie ma albo że został rozwiązany już narzuconym schematem.

[Helwetyk]

Tak czy inaczej, uzgodnienie narracji między Sarmacją a Sclavinią, niekoniecznie przecież przyjaznej, wyszłoby na dobre wszystkim.

Zgadzam się z tym ale nie da się nic uzgodnić jeżeli uważa się, że problemu nie ma albo że został rozwiązany już narzuconym schematem.

I dlatego cieszę się, że mogę się denerwować z pozycji doraźnego obserwatora — chociaż nie ukrywam, że jakakolwiek spójna narracja byłaby o wiele ciekawsza od wzajemnych stwierdzeń „a wcale, że nie”.

[Michał Jerzy Potocki]

Tak sobie pomyślałem. A gdyby zrobić jakiś szczyt mikronacji, zjazd, kongres i zaprosić do wspólnych rozmów, Sarmację, kraje UNP i rozwiązać to dyplomatycznie i polubownie. W wydarzeniu wzięliby udział obserwatorzy z innych krajów. Każdy mógłby się wypowiedzieć. I wypracowalibyśmy rozwiązanie. Dobre dla każdego... Co Państwo myślą?