Z pamiętnika namiestnika

[Michał Jerzy Potocki]

Z Pamiętnika namiestnika by Michał von Rokuszewski

[Michał Jerzy Potocki]

Warszawa dnia 30.07
Od wczoraj jestem na sejmie. Szlachta zbiera się jeszcze. Będziemy obierali nowego króla.
Przed wyjazdem do RON, do Skarszew i do Warszawy na sejm, spędziłem weekend z rodziną. Bawiliśmy się, jedliśmy, piliśmy, zwiedzaliśmy.
Pokazałem mojemu synowi wiele miejsc z tego pięknego miejsca. Na razie obowiązki wobec ojczyzny. Jak tylko się uporamy wracamy z żoną do naszego synka który został tu pod opieką niani i reszty służby. To powietrze działa na mnie tak kojąco. Fryderykowi podoba się jest zafascynowany krajobrazami i pięknym domem. Pałac Mirabell to istne dzieło sztuki. w tym dość sporym pałacu jako dziecko musi się czuć trochę samotnie, na szczęście ta niania zawsze coś fajnego wymyśli. Chłopak wytrzyma w końcu to kwestia tylko kilku dni. Dodam tutaj jeszcze tylko zdjęcie z weekendowego połowu ryb.

[Emeryt]

Panie @Michał von Rokuszewski
a basałyka Pan ochrzcił? bo ja to się piszę, jako chrzestny w drugiej parze.

[Michał Jerzy Potocki]

Panie @Michał von Rokuszewski
a basałyka Pan ochrzcił? bo ja to się piszę, jako chrzestny w drugiej parze.

HMMM.... Nie ochrzciłem, ale imię dostał. Nie słyszałem o takich praktykach...(chodzi o chrzty w mikronacjach). Może przy następnym dziecku.

[Emeryt]

Nie słyszałem o takich praktykach......

Panie Michale, spokojnie .......ale zawsze można być pierwszym.

[Heinz-Werner Grüner]

Herr Michał, a jakby go tak nazwać Friedrich Michael Boris?
Kwestia tego czy będzie mieszkał w Skarszewach, Warszawie czy jak Pan rzekł z miesiąc temu, że na stałe przenosi się do Salzburga... Proszę kontynuować pamiętnik, wydaje mi się, że może być to ciekawy temat.

[Michał Jerzy Potocki]

Pamiętnik jest tylko taką troszkę osłonką i ma funkcje dekoracyjne dla akcji która dziać się będzie w Rzeczpospolitej. Będę w nim przedstawiał swoje uczucia dotyczące tego co dziać się będzie wokół mojej osoby a także moich bliskich. Dopiero po wszystkim postaram się złączyć to co będzie dziać się w RON i w tym pamiętniku w jedno i tak powstanie opowieść, dramat. Zobaczymy jak wyjdzie. Wszystko jest ustalone z osobami biorącymi udział.

[Michał Jerzy Potocki]

Majątek Kiszpork dnia 13.08
Po wybraniu Króla zostaliśmy dzień w Warszawie i troszkę odpoczęliśmy i zrelaksowaliśmy się z Julią. Potem udaliśmy się w drogę powrotną do domu, wpierw jednak pojechaliśmy do Kiszporku majątku mojej żony. Czekały nas dwie niespodzianki. Pierwsza to taka że locha wydała młode.
Druga to to, że podczas naszej nieobecności przyjechał kurier, posłaniec od Karla i przywiózł w jego imieniu korale, Naszyjnik.
jeszcze z takim podpisem mającym lekko rozluźnić rozchmurzyć atmosferę, że niby zdobyczny. .
jak tak sobie pomyślę to w sumie ja Julii nic nie dałem. W sensie prezentu. na ślubie i potem dostała ode mnie Denary, ale tak to nic.
Teraz kiedy już to pisze zakupiłem sukienkę. Dam Jej jutro rano. Miejmy nadzieję że się ucieszy.

[Emeryt]

locha wydała młode.

Jak to mówią Panie Michale, bogatemu i byk się ocieli.

[Michał Jerzy Potocki]

Nie rozumiem, jeśli popełniłem błąd to nie wiem jaki bo Locha to ciężarna świnia..